Wielokrotnie rozmawiając z rodzicami, podczas warsztatów słyszę stereotypy powtarzające się od lat. Takie, że dziewczynce nie przystoi być chłopczycą, a kiedy chłopiec bawi się lalkami, coś jest z nim nie tak. Czy to rzeczywiście jest zdefiniowane przez płeć? Czy to wpływa na orientację seksualną dziecka?
Z orientacją seksualną się rodzimy czy ją „wybieramy”?
To jeden z najbardziej niezrozumianych wątków w Polsce, dlatego mediom i politykom, tak łatwo jest manipulować społeczeństwem. Wymyślać coś takiego jak „ideologia LGBT+”. Mylimy słowo „preferencje” ze słowem „orientacja”. Preferencje dotyczą wyboru, orientacja już nie.
Dlaczego? Dlatego, że każdy człowiek, rodzi się jako istota seksualna – co od razu dodam dla wyjaśnienia, nie oznacza uprawiająca seks. Z wiekiem seksualność przybiera różne formy, jednak kształtuje się od pierwszych miesięcy życia. Czy nam się to podoba czy nie.
Jak to możliwe? Każdy dotyk otrzymany od dorosłego podczas kąpieli, przytulania czy innych czynności pielęgnacyjnych, pozwala dziecku na rozwijanie zmysłów. Jest to kluczowe do kształtowania przywiązania czy seksualności. To bardzo naturalny proces wzrastania, konieczny do prawidłowego rozwoju.
Dotykanie intymnych części ciała – normalne?
Równie naturalnym procesem jest dotykanie przez dziecko siebie, by poznać części ciała – nie tylko palce u stóp, twarz czy brzuch, lecz także intymne części ciała. Człowiek aby poznać siebie, potrzebuje siebie dotknąć, zobaczyć w lustrze, a w niemowlęcym okresie życia również posmakować (wkładanie palców dłoni i stóp do ust).
Nie ma zatem nic dziwnego w tym, że prędzej czy później, dziecko zacznie się interesować intymnymi częściami ciała i również zechce je poznać. Wówczas, podczas dotykania intymnych części ciała, może poczuć przyjemność. Jednak nie ma to nic wspólnego, z przyjemnością, jaką odczuwają dorośli podczas masturbacji czy intymnego zbliżenia. U dziecka, poznawanie własnego ciała, nie wiąże się z pożądaniem czy popędem seksualnym. To ważne rozróżnienie.
Skąd ta różnica? Ponieważ dziecko dopiero rozwija seksualność, a dotyk ma w tym pomagać, służyć integrowaniu różnych doznań i budowaniu obrazu siebie. Dla wielu rodziców, kiedy dziecko zaczyna dotykać stref intymnych swojego ciała, jest to niepokojące, ponieważ patrzą przez pryzmat seksualności osoby dorosłej.
A przecież sesksualność u dziecka, jest na zupełnie innym etapie rozwoju czy też na etapie kształtowania, niż u osoby dorosłej.
Orientacja – skąd się bierze?
Wielu z nas wie, że na rozwój dziecka ma wpływ mnóstwo czynników, również zewnętrznych jak poczucie bezpieczeństwa, bliskości, jakość relacji z opiekunami, bliskość fizyczna z nimi, rozwój układu nerwowego, rozwój zmysłów i wiele innych.
Jednak orientacja seksualna nie jest czymś, co kształtuje się na skutek czynników zewnętrznych. To nie jest tak, że chłopiec wychowany przez kobiety będzie homoseksualny. Tak samo jest z dziewczynką, która byłaby wychowywana przez mężczyzn, czy większość czasu spędzała na podwórku z kolegami, zamiast z koleżankami. To szkodliwe stereotypy.
Również zachowania dziecka nie wpływają na jego orientację – to czy chłopiec bawi się lalkami czy samochodami, nie kształtuje jego orientacji.
Orientacja seksualna, to składowa seksualności każdej jednostki ludzkiej, która kształtuje się przez lata. Wyraźnie „daje o sobie znać” na późniejszym etapie życia. Za przełomowy moment, uważa się okres dojrzewania.
Czy istnieją zachowania wskazujące na homoseksualną orientację?
Wiele razy słyszałam, że pewne określone zachowania „zrobią z chłopca geja”. Ponownie – to kwestia stereotypów. Dziecko podejmuje pewne działania, z ciekawości poznawczej, naśladując rodziców, rówieśników czy rodzeństwo. Jednak te zachowania, nie są predyktorem orientacji seksualnej.
To tak jakby powiedzieć, że każdy chłopiec bawiący się samochodami zostanie kierowcą zawodowym lub mechanikiem. Przecież dobrze wiemy, że zabawa w dzieciństwie nie determinuje zawodu wykonywanego w przyszłości.
Chłopiec może chcieć bawić się lalkami czy nosić biżuterię, bo widzi, że tak robi jego siostra czy mama. A ponieważ są to osoby bliskie, które widzi codzienne, też chce robić to, co one.
Podobnie może być w przypadku dziewczynki – spędzając sporo czasu z dziadkiem, może zapałać zainteresowaniem do mechaniki, jednak nie oznacza to, że jej orientacja pod wpływem tego się zmieni.
Wszystkie te mechanizmy, to tzw. nonkonformistyczne zachowania związane z płcią. Nonkonformistyczne czyli rozumiane jako:
„z jednej strony zdolność do oparcia się społecznym naciskom, przeciwstawiania się opiniom, ocenom, poglądom innych ludzi. Z drugiej zaś strony nonkonformizm jest rozumiany jako samodzielność w myśleniu i działaniu, która sprowadza się do tego, że jednostka dokonuje oceny oraz działa głównie na bazie własnego stanowiska, kierując się autonomicznym systemem wartości, a także w razie konieczności jest gotowa bronić swojego punktu widzenia. Poza tym, nie jest zbytnio uwrażliwiona na normy społeczne ani przesadnie nastawiona na ich łamanie.”
R. E. Bernacka, „Osobowościowy mechanizm konformizmu i nonkonformizmu – specyfika funkcjonowania i przejawy w zachowaniu”, Psychologia Rozwojowa
Podsumowując
Każdy z nas rodzi się z orientacją seksualna, a jest ich więcej niż najbardziej znane dwie, jak heteroseksualna i homoseksualna. Istnieją jeszcze te mniej znane, jak chociażby biseksualna czy aseksualna.
Dlatego zamiast budować w sobie lęk, a w dziecku poczucie zagrożenia i braku akceptacji, warto się nabyć więcej wiedzy w temacie, skorzystać z pomocy psychologa pracującego w tym obszarze czy seksuologa.
W temacie orientacji seksualnej i tzw. „ideologii LGBT+”, możesz przeczytać artykuł, w którym miałam szansę się wypowiedzieć, jak i kilku innych specjalistów: Psycholog Magdalena Widłak-Langer dla Gazety Pomorskiej – „Zabobon dobrze się u nas ma. I wykorzystywany jest w walce politycznej”
Źródło
- R. E. Bernacka, „Osobowościowy mechanizm konformizmu i nonkonformizmu – specyfika funkcjonowania i przejawy w zachowaniu”, Psychologia Rozwojowa, 2005 tom 10, nr 2 s. 73–82
- J. S. Bohan, Psychology and sexual orientation: Coming to terms, Florence, KY, US: Taylor & Frances/Routledge, 1996
- B. Greene, Sociocultural and Individual Differences, Comprehensive Clinical Psychology, 1998