Niemal każdy słyszał o czymś takim jak afirmacja, choć nie wszyscy wiedzą co to znaczy. Wielu słyszało także, że celem afirmowania jest poprawa samopoczucia, zbliżenie się do realizowania postawionych sobie celów. Dzisiaj chcę napisać o tym więcej – czym jest afirmowanie i czy to rzeczywiście przynosi efekty?
Czym jest afirmacja?
Jak to często bywa, problem pojawia się na samym początku – czyli już w związku z definicją. Na potrzebę tego artykułu, chcę przyjąć definicje afirmacji, jako twierdzenia wypowiadanego z pewnością, że rzeczywiście może się to wydarzyć.
Afirmacje pomogły tysiącom ludzi, na całym świecie, wprowadzić znaczące zmiany w jakości ich życia. Jednak okazuje się, że afirmacje w przypadku niektórych osób, nie przynoszą oczekiwanych efektów. Dlaczego tak się dzieje?
Dlaczego afirmacja „działa”?
Afirmacja przynosi efekty, ponieważ każdy z nas, ma możliwość wpływania na umysł, szczególnie wtedy, kiedy wierzymy w określony pomysł. Dzieje się tak dlatego, że ludzki mózg nie ma zdolności odróżniania prawdy od świata fikcji. Mózg pracuje w systemie zero-jedynkowym.
Bardzo wyraźnie widać to podczas oglądania filmu – kiedy jesteśmy w stanie się wystraszyć, wzruszyć czy nawet cierpieć razem z bohaterem lub z radością przeżywać najważniejsze momenty jego życia. Oglądając film empatyzujemy z jego bohaterem i odczuwamy prawdziwe emocje. Zupełnie nie ma znaczenia, że film jest fikcyjnym tworem.
Rodzaje afirmacji
Afirmacje można podzielić na pozytywne i negatywne. Kiedy zalecam moim klientom afirmowanie jako codzienny proces, mam na myśli afirmowanie pozytywne – dlatego czasami wypisujemy afirmacje razem, żeby uniknąć nieporozumień.
Jednak bardzo często, spotykamy się w życiu z afirmacjami negatywnymi – najczęściej słyszymy je w dzieciństwie od rodziców, nauczycieli. Bardzo często są to zwroty dotyczące oceny tego, że nie mieliśmy szansy wykonania czegoś (bo byliśmy zbyt wolni, zbyt grubi, zbyt niezdarni itd.). To są negatywne afirmacje – zauważ, że są one bardzo mocne związane z ocenianiem, krytyką.
Dlatego tak często mówię o tym, że zarzucenie oceniania i krytykowania (zarówno siebie, jak i innych), jest szalenie ważne – nie tylko dla nas, lecz także dla najbliższych nam osób. Bardzo często krzywdzimy innych, nie wiedząc o tym.
Bardzo często wspomniane negatywne afirmacje, jakie otrzymujemy od innych, zostają z nami na wiele lat, a w niektórych przypadkach na całe życie. Poprzez wielokrotne ich słyszenie, sami z czasem przyjmujemy je do siebie i wzmacniamy. Bardzo mocno przyczyniają się to do obniżenia poczucia własnej wartości. Posunęłabym się nawet do stwierdzenia, że negatywne afirmacje słyszane w dzieciństwie zaburzają proces budowania silnego, zdrowego, stabilnego poczucia własnej wartości (buduje się ono właśnie w dzieciństwie).
Mechanizm życia w lęku
Negatywne afirmacje, rodzą w nas wiele lęku – przykładowo Heinz Kohut twierdził, że lęk przed porażką jest bardzo silnie skorelowany z okresem dzieciństwa – z poczuciem odrzucenia czy osamotnienia fizycznego i emocjonalnego.
Mechanizm działania lęku jest dosyć prosty – kiedy się obawiamy porażki, zazwyczaj przeceniamy ryzyko jakie potencjalnie możemy podjąć. Wtedy mamy tendencję do tworzenia jedynie czarnych scenariuszy- wyobrażamy sobie wiele wariantów tej porażki. Nie pozostawiamy miejsca, na biały scenariusz czyli wizje tego co będzie, kiedy osiągnę to, co chcę.
Czarny scenariusz rodzi jeszcze więcej emocji i bardzo wzmacnia lęk – zaczynamy wtedy sami siebie przekonywać, że to działanie nie ma sensu, że nawet podejmowanie prób nie jest rozsądnym pomysłem.
Nie ma tutaj miejsca na biały scenariusz, nie robimy więc miejsca na sukces, na powodzenie danego przedsięwzięcia. Kiedy jednak okazuje się, że z jakiegoś powodu podejmujemy to działanie i ponosimy porażkę (która zauważ – była negatywna afirmacją), potwierdzamy, że „mi nie może się udać”, „sukces nie jest mi pisany”, „nigdy nic mi nie wychodzi” i wiele, wiele innych.
Afirmacje a przekonania – co je łączy?
Jeżeli długo pielęgnujemy negatywnę afirmację, przeradza się ona w przekonanie. Niezdrowe przekonanie (czym są przekonania, możesz posłuchać tutaj). Kiedy takie niezdrowe przekonanie siedzi głęboko w naszym umyśle, zamyka ono drogę pozytywnym afirmacjom. Bardzo często jest to proces, którego nie jesteśmy świadomi. Podobnie często zdarza się, że nie jesteśmy świadomi, że mamy niezdrowe przekonania.
Dlatego wielu ludzi twierdzi, że w ich przypadku, afirmacje się nie sprawdzają. Co zatem zrobić aby było inaczej? Poniżej przedstawiam Ci kilka sposób na to, by zarzucić niezdrowe przekonania i pozwolić pozytywnym afirmacjom wypłynąć na podniesienie jakości naszego życia.
-
Wykonaj listę swoich negatywnych cech.
Możesz wypisać w niej wszelkie krytyczne słowa znajomych, członków rodziny czy szefa podczas kwartalnej oceny pracy. Nie ma znaczenia, czy te słowa padły w dzieciństwie czy tydzień temu. Ważne jest to, by wypisać ich jak najwięcej. Zadbaj o to, by nie skupiać się na tym, czy to co zapisane, brzmiało dokładnie tak, jak to co zostało powiedziane.Kiedy już wypiszesz je wszystkie, zanotuj czy znajduje się jakiś obszar, który możesz wyodrębnić – przykładowo, „jestem niegodna” (i jakie stwierdzenia, słowa innych czy własne myśli, to potwierdzają). Ten obszar, wskaże Ci co jest do zmienienia w Twoim życiu.Kiedy wypiszesz te słowa czy zwroty, które się powtarzają w tym określonym obszarze, uważnie poobserwuj swoje ciało i zauważ czy gdziekolwiek czujesz napięcia, ból, „lęk” – to może być ściśnięty żołądek, napięcie twarzy na skutek napływających do oczu łez czy kołatanie serca.Kiedy zrobisz już to wszystko, zadaj sobie pytania: czy to niezdrowe myślenie pozwala mi wzrastać/pomaga mi w życiu? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi „nie”, to co innego mogłoby być w tym miejscu, by pomagać Ci wzrastać? Przemyśl to i koniecznie zapisz!
-
Napisz jakie są Twoje pozytywne cechy.
Pisząc je, zastanów się jakich mocniejszych słów możesz uczyć do określenia tej cechy czy pozytywnej oceny siebie. Przykładowo zamiast napisać „jestem godna”, możesz napisać „jestem niezwykła i wyjątkowa”. Kiedy już to zrobisz poproś swoich najbliższych – przyjaciół lub członków rodziny by przeczytali te afirmacje i zastanowili się, co można z nich „ulepszyć”, sprawić by były mocniejsze w przekazie.
-
Powtarzaj, powtarzaj, powtarzaj – trzy razy dziennie, po pięć minut za każdym razem.
Najlepiej aby te trzykrotne powtórzenia, były podzielone zbliżonym okresem czasu. Dlatego najlepiej powtórzenia wykonywać w systemie: rano-popołudnie-wieczór. Bardzo dobrym momentem na wykonanie tego zadania, jest czas kiedy się golisz, wykonujesz makijaż czy demakijaż – wówczas nie tylko dokonujesz powtórzeń, lecz także patrzysz na siebie, angażujesz wówczas kolejny zmysł do działania, co może wpłynąć na skuteczność.Inną formą tego zadania, która być może będzie dla Ciebie łatwiejsza do wykonania, jest spisywanie tych afirmacji w specjalnie założonym do tego zeszycie. Zauważ jak w miarę upływu czasu, zmieniać się będzie Twój styl pisma. To może być wskazówka, dotycząca tego jak Twój mózg reaguje na określoną koncepcję.
-
Powtarzając afirmację włącz do działania swoje ciało.
Połóż rękę na tym miejscu swojego ciała, które było niewygodne, odczuwane podczas pierwszego kroku. W trakcie powtarzania afirmacji dbaj o postawę ciała i oddech – jeśli siedzisz, nie garb się, bo wtedy zabierasz szanse swoim płucom na ich prawidłowe funkcjonowanie i ściskasz inne narządy. Jeśli leżysz, zadbaj o takie podłoże, na które nie będziesz się zapadać.
-
Wybierz się ze swoją pozytywną afirmacją do przyjaciela, psychologa, trenera.
Do kogoś do kogo masz zaufanie po to, by Ci ją powtórzył. Tak jak w dzieciństwie powtarzane były wobec Ciebie pewne słowa czy zwroty, tak tutaj ma się zadziać to samo, tylko z pozytywnym komunikatem. To ćwiczenie powtarzane wielokrotnie, może przełamać stare schematy, które być może towarzyszą Ci od bardzo, bardzo dawna.
Afirmacje mogą być narzędziem, które w znaczący sposób przyczyni się do podniesienia jakości naszego życia. Pomagają zmieniać nastrój, stan umysłu i prowadzić do zmiany, jakiej pragniesz. Jednak pozytywne afirmacje są najsilniejsze wtedy, kiedy najpierw rozpoznasz wszystkie swoje niezdrowe przekonania. Wówczas nie stanowią one przeszkody na drodze pozytywnych afirmacji.
Jeżeli po wykonaniu wszystkich tych kroków i wielokrotnych ich powtórzeniu nie czujesz różnicy lub masz poczucie, że to nie działa, zachęcam do umówienia sesji on-line. Wówczas pomogę Ci poszukać przyczyn tego, że tak się dzieje oraz ostatecznie rozprawić się z negatywnymi przekonaniami.