Od dziecka słyszymy, że należy być miłym, grzecznym, nie należy robić przykrości innym. Wątek ten, przewija się również w różnych religiach, nurtach filozoficznych czy w edukacji. W filmach pozytywny bohater również spełnia te kryteria. Zatem występują określone normy kulturowe, społeczne i religijne związane z życzliwością i pożądanym zachowaniem. Co z tą życzliwością?
Każdy z nas doświadczył w sowim życiu sytuacji, kiedy „nie umyślnie” sprawił komuś przykrość, zranił czy poniżył. Tak, każdy z nas. Dlaczego? Ponieważ czasami bycie życzliwym jest trudniejsze niż może się wydawać. Zdarza Ci się odnosić wrażenie, że jesteś w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie? Albo, że wszystko sprzysięgło się przeciwko Tobie? Tak, też to znam. To swoisty „must have” ludzkiego doświadczania życia. Nie znam osoby, która ani razu tego nie doświadczyła.
Jeśli dodamy do tego niską samoocenę, chęć zaimponowania komuś, pokazania siły to w zasadzie nie trzeba bardziej się starać, żeby zrobić komuś przykrość. Okazuje się, że relatywnie niewiele trzeba się postarać by skrzywdzić drugiego człowieka. Za to już całkiem bardzo trzeba się postarać by się zrehabilitować za takie zachowanie.
To takie trudne…
Tak, bycie życzliwym jest trudne, wymaga od nas uważności, empatii, zagłuszania własnego ego i konfrontacji z własnymi emocjami. Jak powiedział, kiedyś Platon „Bycie życzliwym dla każdego napotkanego człowieka, jest jak walka w ciężkiej bitwie” (w wolnym tłumaczeniu). Można pokusić się o tezę, że „zły człowiek” robi złe rzeczy dlatego, że cierpi. Jednak nie każdy kto doświadcza z rąk takiego człowieka przykrości jest na tyle uważny czy empatyczny by widzieć sprawy w takim świetle. Zazwyczaj łatwiej jest się odgryźć, przecież „smak zemsty jest słodki”.
Warto pamiętać o regule, że co dajesz światu, to otrzymujesz w zamian. Tak samo jest w relacjach międzyludzkich. Badania naukowe pokazują, że bycie życzliwym dla drugiego człowieka, podnosi poziom szczęścia zarówno u tego, który jest życzliwy, jak i u tego, który życzliwością zostaje obdarowany. Dodatkowo można się spodziewać efektu domina, ponieważ życzliwość jest zaraźliwa. To tak jak z żartem. W sytuacji napięcia, od razu na twarzy pojawia się uśmiech i mamy ochotę podać go komuś dalej.
Czym jest życzliwość?
Najprostsza definicja mówi, że życzliwość to akt dobrej woli wobec kogoś, który można wykonać w każdym miejscu i w każdym czasie. Należy pamiętaj, że życzliwość zazwyczaj nie jest związana z pieniędzmi.
Czym jest konkretnie? Uśmiechem do kogoś kogo mijamy na spacerze, otworzeniem drzwi komuś, kto ma zajęte ręce, otworzenie taksówki starszej osobie pod Przychodnią Zdrowia, powiedzeniem kasjerce w sklepie „miłego dnia”…To nas nic nie kosztuje, a drugiemu człowiekowi, jak mówią amerykanie, może zrobić cały dzień. Czasami taki jeden uśmiech, przywraca wiarę w ludzi. Obserwuję to w moim gabinecie czy podczas warsztatowych zajęć.
Dlaczego warto być życzliwym?
Tak jak napisałam powyżej, wszystko co dajesz światu do Ciebie wraca. To co robisz teraz, kreuje Twoje relacje, Twoje samopoczucie, a także samopoczucie otaczających Ciebie osób. Zatem puszczana w świat życzliwość okazuje się być wartością dla społeczności, w której żyjesz.
Badania naukowe pokazują, że człowiek jest bardzo mocno przywiązany do współczucia i miłości. Potrzebuje ich doświadczać. Społeczności rozwijają się dzięki ich doświadczaniu. Zaczynamy widzieć świat bardziej pozytywnie, częściej kierujemy się empatią, wzmacniamy więzi i relacje, co przekłada się na poczucie bezpieczeństwa. Dzięki takiemu postępowaniu, w naturalny sposób tworzymy sieć pomocy-osoby, którym pomogliśmy, chętniej nam pomogą, ponieważ działa tutaj reguła wzajemności (wdzięczności).
Co ważne, obdarowywanie życzliwością innych ludzi, odczuwa także nasze ciało. Mózg produkuje wtedy znacznie więcej dopaminy, co sprawia, że czujemy się zdecydowanie lepiej. Ciepło emocjonalne, wpływa także na produkcję oksytocyny, co obniża poziom krwi i wolnych rodników, które odpowiadają za proces starzenia…Zatem zdecydowanie tańszym i przyjemniejszym sposobem dbania o swój młody wygląd jest dbanie o innych, np. poprzez obdarowywanie ich życzliwością.
Życzliwość sprawia, że przebywanie z nami jest dla innych przyjemne i bezpieczne, zatem ludzie chętniej spędzają z nami czas. Zazwyczaj ludzie na życzliwość reagują wdzięcznością, co oznacza, że doceniają to, co dla nich robimy.
Jak być życzliwym?
Każdego dnia, spraw sobie jakąś przyjemność. Tak jak szanujesz innych, tak szanuj również siebie. Dbaj o codzienne drobne przyjemności-czytanie, poleżeniem dłużej w wannie, wypicie niespiesznie filiżanki ulubionej herbaty. W prostocie tkwi siła.
Każdego dnia, zrób coś miłego dla kogoś obcego. Chodzi o proste rzeczy, które zaczniesz automatycznie widzieć, gdy będziesz trochę bardziej uważna/-y na ludzi dookoła.
Nie akceptuj wymówek, że można być niemiłym. Teoretycznie można, tylko czy to doprowadzi Cię tam gdzie zmierzasz? Czy efekty takiego zachowania będą dla Ciebie przyjemne? Czy patrząc na efekty długofalowe, to jest to, co chcesz budować w relacjach z innymi?
Bycie życzliwym wymaga siły, uważności, kontroli…i odwagi by przełamać swoje dotychczasowe schematyczne działania, reakcje. Jest to szczególnie trudne, kiedy jesteśmy zmęczeni, chorzy lub zwyczajnie czujemy się gorzej. Jednak zawsze, kiedy stajesz przed dylematem czy być życzliwym dla kogoś czy nie, pamiętaj, że każdego dnia warto być jeszcze lepszą wersją siebie. Staraj się być życzliwa/-y dla innych, tak jak zawsze Ty sam/-a chcesz by inni byli życzliwi dla Ciebie.