Pracując z młodzieżą zdarza mi się usłyszeć, że coś lub ktoś jest nudny…lub „nudzi mi się”. Jednak nie tylko młodzieży się nudzi – takimi samymi hasłami rzucają zarówno pięciolatki, jak i trzydziestolatki. Niektórzy, podczas sesji w gabinecie, podsumowują swoje życie jako nudne, a nie tak ekscytujące jak ma Pani X. Poprzez porównania do innych, często do osób medialnych, dochodzą do wniosku, że ich życie jest nudne. Jak to jest z ta nudą?
Gretchen Rubin, napisała o siedmiu wskazówkach, które pozwolą „walczyć” z nudą. Po ich przeczytaniu, stwierdziłam, że to całkiem dobry pomysł by się nimi z Tobą podzielić 🙂 Niektóre z nich, mogą wydawać się banalne, inne sprawiać wrażenia trudnych do wykonania. Ciekawa jestem, co Ty o nich sądzisz.
1. Medytuj
Do pojęcia, które masz do wykonania, dodaj słowo „medytuj”. Jeżeli czekasz w długiej kolejce do kasy w sklepie, podczas zakupów spożywczych, potraktuj to jako „medytację w kolejce”. Zamiast przywoływać skojarzenia z czymś nieprzyjemnym, czymś czego nie lubisz, potraktuj to jako medytację, wówczas przywołasz bardziej pozytywne skojarzenia, a być może nawet będzie Cię bawić takie potraktowanie codziennej sytuacji?
2. Badaj
Potraktuj siebie jak poszukiwacza, badacza pewnego obszaru. Gretchen Rubin, przywołuje cytat Diane Arbus, że „Chińczycy mają teorię, że przez nudę przechodzi się do fascynacji i sadzę, że to prawda”. Zakładając, że tak jest, być może nuda, jest jedynie etapem do przejścia, podobnie jak w przypadku samodyscypliny – nie wiesz o czym mowa? Zapraszam do nadrobienia zaległości -> klik. Zatem jeżeli wykonujesz jakieś działanie przez cztery minuty i jest ono nudne, zdobądź się na to, by wykonywać je przez osiem minut. Jeżeli nadal uważasz, że jest to nudne działanie, wykonuj je przez szesnaście minut, i tak dalej. Nagle okaże się, że zadanie zostało wykonane 😉
3. Zień perspektywę
Popatrz na wszystko, co Cię otacza obiektywnie, jak na nowe dane. Bez oceniania, emocjonalnego podejścia i analizowania. Zwyczajnie obserwuj, patrz, słuchaj. Jeżeli z takiej perspektywy patrzysz na to, co Ciebie otacza, może się okazać, że to wszystko jest interesujące, a nawet fascynujące:)
4. Schowaj się
Znajdź swoje własne schronienie – czyli myśl, wspomnienie do którego możesz się odwołać, które nie jest związane z podejmowanym działaniem. Jeżeli trudno bazować na wyobraźni, włącz play listę muzyki, która wprawia Cię w dobry nastrój, pooglądaj zdjęcia w telefonie z ostatniej wyprawy czy cokolwiek innego co wiesz, że na Ciebie działa.
5. Poczuj wdzięczność
Poszukaj swojej drogi, by poczuć wdzięczność. Przecież zawsze może być gorzej niż teraz – a czekanie w kolejce na poczcie, to jeszcze nie jest wielki życiowy dramat (przynajmniej dla dorosłej osoby). Poczuj wdzięczność za to, że możesz o własnych siłach, wybrać się na pocztę i załatwić swoje sprawy nie prosząc nikogo o pozwolenie. Nie wszyscy są tak samodzielni i wolni.
6. Jestem nudna?
Zadaj sobie to pytanie, od czasu do czasu. Zobacz co na nie odpowiesz. Moja mama często mawiała, że „kto jest nudny, temu nudo” 😉
7. Czytaj
Ostania rzecz jaką możesz zrobić, to mieć przy sobie książkę, magazyn czy cokolwiek innego co lubisz czytać. To wspaniała metoda na „przeczekanie” wszelakich kolejek czy korków. Nie możesz czytać? Zaopatrz się w audiobooki, wgrywając je na swój telefon. Kiedy zaczniesz to stosować, nagle okaże się, że w skali roku czytasz znacznie więcej, i jest na to czas 🙂 Ponadto, nie jest wcale konieczne wyszukiwanie go za wszelką cenę – zwyczajnie wykorzystujesz chwilę.
Jaki sposób Ty wybierasz?