Dzisiaj chce się podzielić czymś bardzo dla mnie ważnym. Ważnym doświadczeniem, ważnym wydarzeniem, wdzięcznością za czynienie dobra w bardzo szczególnym wymiarze.
Pamięć
Sami pewnie dosyć dobrze zdaecie sobie sprawę z tego, że znacie sporo osób, ich zainetersowanie to co robią zawodowo. Wiecie również, co się dzieje dookoła Was – Wasi znajmi organizują różne wydarzenia, słyszycie o szkoleniach, czy trafiacie na nie w social media albo gdzieś w sieci. I pytanie, co z tym robicie? Czy łączycie dwie kropki?
Ja doświadczyłam czegos bardzo szczególnego – ktoś kogo znam tylko z sieci, wysłała mi na FB zaproszenie na warsztat, który dotyczy mojej dziedziny pracy. POczątkowo rzuciłam na nie okiem, ednak temayt nie dawał mi spokoju. Przeczytałam informacje o warsztacie, prowadzącej i jej doświadczeniu. Zobaczyłam także film wprowadzający.
Okazało się, że zarówno temat, jak i prowadząca warsztaty sa bardzo ciekawe. Jednak nie podjełam decyzi od razu.
Wdzięczność
Osoba, która zaprosiła mnie na to wydarzenie, to kobieta, którą cenię za to co robi. I choc nie znamy sie osobiście (choć wciąz pracuję nad tym, by do wspólnej kawy doszło), napisałam do niej z zapytaniem o ten warsztat. Odpisała, że organizują go jej znajomi, którzy jak już za coś się zabierają, robią to naparwdę dobrze. Zatem w tej dziedznie, na tym warsztacie naprawdę otrzymam coś wartościowego.
Ta rekomendacja okazała się totalnym strzałem w dziesiątkę! O warsztacie pisałam już wiele razy, przykładowo w artykule „Warsztat z Rikke Kjelgaard – „Współczujący i elastyczny terapeuta”. Przepełnia mnie wdzięczność za to, że Jadwiga Korzeniewska z Labolatorium Zmieniacza, pomyslała o mnie i przesłała mi ten link. Jestem wdzięcza jej za to, że podjęła ze mną dyskusję w tym temacie. Jestem również wdzięczna Uczę się ACT za to, że stwarzają nam możliwość szkolenia się, pod okiem tak fantastycznych ludzi 🙂
Wysiłek
I ktoś mógłby powiedzieć, że to przeciez nic takiego – przesłac linka. Tylko uli z nas to robi? Ilu z nas myśli o innych owkół siebie?
A dla mnie ten warsztat był wartościowy nie tylko ze względów zawodowych, lecz również prywatnych. Miałam szanse przyjrzeć się bliżej ludziom, których znam, którzy są dla mnie autorytetami w mojej zawodowej pracy. I to było bardzo, bardzo cenne. To jeden z takich warsztatów, jakich się nie zapomina. Które pozostaą głęboko w nas.
The End
Koniec tej histroii est taki, że poznałam bardzo ciekawych ludzi, wspaniałego praktyka dziedziny, która mnie interesuje, zmierzyłam się ze swoimi emocjami, miałam szansę bliżej przyglądać się moim autorytetom, lepiej poznałam siebie, miałam szansę spotkać się z rodziną (z racji pobytu w Warszawie), odczuwam ogrom wdzięczności do wymienionych osób. Bardzo ciesze się, że miałam szanse tam być, choć warsztat wcale nie był łatwy.
Napisałam o tym nie po to, by wyrazić wdzięcznośc wobec tych ludzi, dać im informacje zwrotną. Napisałam o tym takż epo to, by pokazac Ci, jak ogromne znaczenie ma niby „małe” działanie, jak bardzo może to wpływać na drugiego człowieka. Ja do dzisiaj na usłyszane czy przexczytane imię Jadwiga, uśmiecham się szeroko 🙂