Znasz festiwal muzyczny Coachella? Billy McFarland wpadł na pomysł by zorganizować coś podobnego, w ekskluzywnym wydaniu. O czym jest ten film?
Dokument o tym, co się nie wydarzyło
Film przedstawia moment od promocji wydarzenia, do jego…porażki. Bowiem jak się finalnie okazało, uczestnicy przybyli na festiwal, który się nie odbył. Powodem nie była awaria czy załamanie pogody, a wydaje się, że totalna ignorancja organizatora.
Festiwal Fyre miał być nadzwyczajnym wydarzeniem, z zaproszonymi gwiazdami i ogromną kampanią marketingową, do której zaangażowano najbardziej znane modelki i influencerów, po to by „przebić” festiwal Coachella. Niewątpliwie wydarzenie to pozostanie na długo ww wspomnieniach wielu osób. Szczególnie tych, które wybrały się na wyspy Bahama…
Od samego początku do samego końca, trwała kampania nie tylko reklamująca wydarzenie i pokazująca dobra luksusowe dostępne na miejscu, lecz przede wszystkim zapewnienia, że wszystko jest ok i wydarzenie się odbędzie zgodnie z zapowiedzią.
Jak się jednak okazało…
Zamiast luksusów, uczestnicy zastali prowizoryczne domki. Miejsce w którym stały prowizoryczne domy dla VIPów było klepiskiem, bez infrastruktury, dostępu do wody, łazienek. Nie było także obiecywanych luksusowych posiłków, zamiast tego gościom proponowano kanapki z serem w opakowaniach styropianowych.
Jednak to nie wszystko – nie tylko zabrakło luksusu, z którego festiwal miał zasłynąć, lecz przede wszystkim, nie zadbano o bezpieczeństwo ani uczestników, ani pracowników – lokalnej ludności, która została zatrudniona do pracy, by uratować chylący się ku upadkowi pomysł Billy’ego McFarlanda.
Podczas filmu widzimy reklamy jakie wykorzystano do promocji, starania organizatora do zbudowania tego, co już zdążył sprzedać (bilety kupowano on-line, na długo przed wydarzeniem) oraz jego kompletne zatracenie, kiedy coraz bardziej oczywiste było, że do tego wydarzenia nie dojdzie.
W czym problem?
Możesz zapytać. Wydarzenie się nie odbędzie, uczestnikom zwróci się pieniądze, przeprosi i w ten sposób, uniknie problemu. Jednak nie było to takie proste. Organizator tego wydarzenia miał fundatorów i sponsorów, których również do samego końca okłamywał, pozyskując coraz więcej i więcej środków.
Zatem organizator oszukał nie tylko swoich klientów lecz także sponsorów i fundatorów. Należy także wspomnieć o lokalnej ludności – która pracowała bez wytchnienia, by zrealizować szalony pomysł Billy’ego. Jak się okazało pracownicy nie zostali wynagrodzeni.
Najbardziej ucierpiała na tym lokalna restauratorka Maryann Rolle. Poszukiwała ludzi do pracy, zapewniając ich, że zostaną wynagrodzeni. Tak się jednak nie stało. W filmie mówi o tym, że do dzisiaj płaci cenę za to, że jej sąsiedzi i znajomi, czują się oszukani. Sama tonie w długach a na dźwięk słowa „fyre”, marzy o tym, by wymazać ten okres swojego życia z pamięci.
Konsekwencje
Z pewnością wiesz o tym, że w USA takie sytuacje, nie przechodzą bez echa. Prawo pozwala na pozwy cywilne, które odbywają się w zupełnie innym tempie i z inną powagą niż w Polsce.
Billy’emu McFarland’owi groziło 6 lat więzienia. Postanowiono mu kilkanaście lub kilkadziesiąt zarzutów. Sąd w trakcie procesu zasądził 26 mln dolarów kary. Jednak nie to jest największą „rewelacją tego filmu, a fakt że w dokumencie ujawniono bezkarność zespołu Billy’ego.
Czy warto zobaczyć ten film?
Celowo nie wchodziłam w szczegóły tego, co się wydarzyło, choć niewątpliwie wiele z tej recenzji wiesz o faktach. Zachęcam jednak do zobaczenia tego filmu. Pokazuje on, jak bardzo jesteśmy w stanie zagalopować się w jakimś działaniu i brnąć w nim na oślep, jak koń z klapami na oczach.
Ja do dzisiaj się zastanawiam czy organizator tego wydarzenia był takim ignorantem, czy był nad wyraz naiwny, czy zwyczajnie powodował nim lęk przed porażką, związaną nie tylko z rozczarowaniem uczestników (co z pewnością miałoby swoje odzwierciedlenie w mediach społecznościowych) lecz również z karami umownymi.
Z perspektywy psychologicznej – mechanizmów ludzkiego zachowania i różnorodnego działania, ten film jest naprawdę wart zobaczenia. Obnaża on także, jak ogromny wpływ na sprzedaż maja influencerzy i jak bardzo należy sprawdzać to, co chcą promować. Bywa, że znacząco odbiega to od rzeczywistości.
*Zdjęcie pobrano ze strony: https://everything-pr.com/fyre-festival-guilty-fraud/