Tajemnice pielęgniarek – czy o tym jest ta książka? Tak i nie. To książka o tym, co jest doskonale znane, co wpisuje się w stereotyp tego zawodu, jak i o tym, o czym wielu z nas nawet nie pomyśli. Jednak czy to lektura warta uwagi?
Jakie są tajemnice pielęgniarek?
Momentami zaskakująco szczere, szokujące z powodu samego ich istnienia, jak i całkowicie przewidywalne, czy wreszcie…sprzeczne. To pozycja stworzona na bazie wywiadów ze studentkami pielęgniarstwa, pielęgniarkami z kilkuletnim jak i kilkudziesięcioletnim stażem pracy, lekarzami, pacjentami czy dyrektorami placówek.
Jednak w tej książce najbardziej wybrzmiewa głos tych osób. Autorka nie zabiera stanowiska, nikogo nie broni ani nie obwinia. Pozostaje obiektywna, co pozwala na rzeczywiste usłyszenie tego, co mają do powodzenia główne bohaterki.
Zatem podtytuł „prawda i uprzedzenia”, jest tutaj bardzo adekwatny. Na kartach tej książki czytam o wielu stereotypach związanych z tym zawodem, które są wciąż bardzo żywe. Pomimo tego, że minęło kilka dekad od czasów, które pozwoliły na ich powstanie i ugruntowanie.
Tajemnice pielęgniarek a uniwersalność przekazu
To ciekawy obraz ukazujący kontekst kulturowy – związany z tym jak ten zawód traktuje się w Polsce i innych krajach Europy. To bardzo dużo mówi o obywatelach danego kraju. Zatem jest to w pewien sposób obraz uniwersalny. Jednak umieszczenie go w szerszym kontekście powoduje, że punkt widzenia, może znacząco się zmienić.
Czy komukolwiek z nas, strajk pielęgniarek nie jest znany? To niemal tak znany temat w Polsce, jak strajk górników. Tylko niestety efekty, nie są już tak podobne. Pielęgniarki określa się jako osoby narzekające na zarobki, nisko wykształcone (często postrzegane jako nie-doszłe lekarki), niemiłe, o niskiej empatii i współczuciu.
Z pewnością w tym zawodzie, jak i w każdym innym, znajdziemy takie osoby. O niskiej empatii i współczuciu, nieprzyjemne czy mało kulturalne, jak i kiepsko wykształcone. Jednak to nie jest całościowy obraz. Pielęgniarki to także osoby z wyższym wykształceniem, które wybrały zawód z pasji, osoby stanowiące źródło mobilizacji do życia dla pacjentów.
Realia pracy pielęgniarek
Znajdziemy wśród pielęgniarek osoby, które odchodzą z zawodu z powodu ułomności systemu. Jest mi to bardzo bliskie. Między innymi z tego powodu otworzyłam najpierw gabinety stacjonarnej dwóch miastach Polski, a w międzyczasie Wirtualny Gabinet Psychologiczny.
Podobnie jak pielęgniarki zorientowałam się, że system jest ułomny. Nie da się bowiem pracować tak, by nie łamać zawodowego kodeksu etycznego oraz swoich wartości. Nie oznacza to, że nie da się w ogóle. Takie są moje doświadczenia, związane z tymi miejscami pracy, gdzie ja się znalazłam.
Żadne z nich, ani w szkole, ani w korporacji czy innych instytucjach państwowych, nie pozwoliło na etyczny sposób pracy. Wymagały za to nieustannej walki o prawa klientów i moje własne. To było coś, na co zwyczajnie się nie zgodziłam.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, zapraszam tutaj – w tym artykule znajdziesz odnośnik do wywiadu ze mną, gdzie poruszam ten temat.
Ta książka przedstawia również pielęgniarki, które tak jak ja nie zgodziły się na takie warunki. Jak i takie, które zrezygnowały z siebie i pracują, walcząc z ułomnością systemu. Pomimo tego, że je to wyniszcza, pozbawia życia rodzinnego i pasji do zawodu.
Tajemnice pielęgniarek – czyli o tym, nad czym prawdopodobnie się nie zastanawiasz
Książka przedstawia bardzo zróżnicowany obraz tego zawodu, jak i jego przedstawicielek. Jednak odnajduję nim także bardzo smutny wątek. Gdzie pielęgniarki są poddawane regularnemu mobbingowi ze strony przełożonej czy koleżanek pracujących dłużej. Obraz, gdzie kobieta kobiecie staje się wrogiem.
Gdzie lekarze oczekują od pielęgniarek działania wbrew zasadom czy wykonywania zadań, które nie należą do ich obowiązków (poniżej lub powyżej ich kwalifikacji). Nie można nie wspomnieć o pacjentach, którzy traktują pielęgniarki jak służbę, bo „im się należy”.
Ta książka obnaża nie tylko stereotypy i słabość systemu lecz także nas, ludzi. Kiedy tak łatwo jest nam kogoś źle traktować, bo mamy negatywny przekaz kulturowy lub co gorsza, bo wmawia nam się, że jesteśmy „narodem wstającym z kolan”.
To także opowieść o tym, że są tacy ludzie, którzy dla miłości do swojej pasji, są w stanie poświęcić swoje życie – zrezygnować z chęci pozostania rodzicem czy realizowania marzeń.
Wreszcie „Tajemnice pielęgniarek. Prawda i uprzedzenia.”, to książka o tym, jak wciąż potrzebujemy nauczyć się szacunku i pokory wobec ludzi. A także doceniać to, że są taki momenty, kiedy ktoś się nami opiekuje.
Czy warto przeczytać tę książkę?
Zdecydowanie tak! Przedstawia ona bardzo różnorodny obraz tego zawodu, dość smutny obraz Polaków, jak i Polski na tle Europy. Jednak jeśli nie będziemy chcieli tego widzieć, szanse na zmiany będą bardzo małe. Zatem skonfrontujmy się z własnymi słabościami i ułomnością systemu.
Przyjdzie taki moment, że każdy z nas, będzie potrzebować pomocy pielęgniarki. Oby ich wtedy nie zabrakło…