Historia słodko-gorzkiej relacji, która z jednej strony istnieje, a z drugiej jakby jej nie było. Opowieść o tym jak religia, przekonania, lojalność rodzinna wpływają na realizowanie pragnień. Czy warto ją przeczytać?
Autoboyography czyli biograficzna historia pewnej relacji
To jedna z najbardziej queerowych książek, przedstawiająca relację, jakie można obecnie kupić. Na polskim rynku wydawniczym trudno o takie pozycje. Na zagranicznym rynku wydawniczym ma ona konkurencję. Jednak wypada na jej tle całkiem nieźle. Na tyle, że uważam, że warto poświęcić jej trohcę uwagi.
To książka opisująca historię dwóch licealistów. Nie trudno się zatem domyślić, że nie jest to łatwy czas dla jej bohaterów. Okres kończenia szkoły, aplikowania na studia, wyborów związanych posługą religijną. To ostatnie, to dość niecodzienny wątek w historii o zakochaniu, bliskości i czułości.
Bohaterowie tej opowieści są skrajnie różni. Jednak nie przeszkadza im to w tym, by się w sobie zakochać. Skrajnie różne są też ich rodziny, choć mają bardzo podobną historię. Rodzice bohaterów wykochywali się w religijnych rodzinach. Jednak poimo tego, w okresie kiedy oni się poznają, ich rodziny mają odmienny stosunek do religii. Czy to stanie się barierą w ich relacji?
Autoboyography – historia Tannera
Tanner przeprowadza się z bardzo liberalnego Palo Alto w stanie Kalifornia, do mormońskiego Provo w stanie Utah. Sybko zauważa jak różne są to miejsca, choć leżące w tym samym kraju. Wpływa to na jego poczucie swobody, wizję przyszłości oraz wielkie marzenie o tym, by szybko skończyć szkołę i uciec.
Jego marzeniem jest aplikowanie na UCLA (University of California Los Angeles), bo Los Angeles leży w stanie Kalifornia. Zatem będzie do pworót do miejsca, w którym Tanner znowu będzie mógł być w pełni sobą.
Choć rodzice Tannera są otwarci i akceptujący jego orientacje psychoseksualną, brak swobody poza domem rodzinnym mu doskwiera. Dlatego ponownie „wchodzi do szafy”. Nastolatek rozumie, że w bardziej liberalnym mieście ma szansę na poznanie osób podobnych do siebie. Poza tym to także większe szanse na swobodę i rozwój, bo UCLA to bardzo dobra uczelnia.
Autoboyography – historia Sebastiana
Sebastian jest mormonem i mieszka w Provo wraz z rodzicami, jego ojciec jest biskupem. Życie Sebastiana jest nierozerwalnie związane z Kościołem Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Właściwie należałoby napisać – podyktowane tym, czego oczekuje się od jego wyznawców. Dlatego po zakończeniu szkoły średniej, ma udać się na misję. Nikt nie pyta go o to, czy tego chce, bo jest to wpisane w jego życie. To zadanie do spełnienia.
Nikt jednak nie przewidział, że przed wyjazdem na misję, Sebastian się zakocha. A tym bardziej, że zakocha się w innym nastolatku. Jest świadomy tego, że jego religia akceptuje jedynie związki heteronormatywne. Zarówno w przypadku relacji seksualnych jak i w przypadku trwania w związku czy jego sformalizowania.
Rodzice Sebastiana jednoznacznie wypowiadają się o jego prezyszłości, jak i swoich oczekiwaniach. W jego domu panuje zupełnie inna atmosfera, niż w domu Tannera, którego mama przykleja tęczowe naklejki na lodówkę i nosi tęczowe przypinki. W ten sposób okazuje akceptację swojemu synowi, jak i jego orientacji psychoseksualnej.
Sebastian się zakochuje i ponieważ jego religia tego nie pochwala, jest to słodko-gorzki kawałek jego historii. Zauważa jak reaguje, kiedy Tanner jest blisko, zauważa swoje myśli na jego temat, chęć spędzania z nim czasu, bliskości. Zauważa jak reaguje jego ciało, kiedy są blisko siebie. Potrafi to wychwycić i nazwać, a jednocześnie odczuwa dysonans – przecież według jego religi jest to zakazane.
Toczy więc ogromną walkę z samym sobą, poznaniem siebie i zaakceptowaniem tego, że jego orientacja nie jest heteronormatywna. W tym odkrywaniu pomaga mu Tanner, choć na samym początku widać, jak bardzo Sebastain stara się wypierać to, kim jest. To łatwiejsze, bo dzięki temu wyparciu, moze byc bardziej taki jak oczekuje tego rodzina, sąsiedzi, religia. Kiedy się pasuje do układanki stworzonej przez rodzinę, łatwiej jest funkcjonować. Jednak czy powinno być to jedynym wyznacznikiem podejmowanych decyzji?
Historia zakochania, pożądania, odkrywania siebie
Bardzo wartościowe w tej książce jest przedstawienie z jednej strony barier wynikających z życia w rodzinie religijnej. Jednak bez demonizowania jakiegokolwiek wyznania. To nie jest książka w której przeczytamy, że jakiekolwiek wyznanie jest złe lub że najlepiej byłoby nie wyznawać żadnej wiary.
To opowieść wskazująca na to, co się dzieje, kiedy pewne założenia traktujemy dosłownie, bezrelfkesyjnie. A także o tym, co dzieje się, kiedy działania związane z wyznaniem są ważniejsze, niż szczęście naszych bliskich.
Ukazany jest teakże wątek rodziców matrtwiących się o szczęście syna, zakochanego w chłopaku z religijnej rodziny, wobec którego oczekiwania są jasne.
To opowieść o poszukiwaniu rozwiązania pomiędzy swoimi uczuciami, a zasadami wynikającymi z wiary. To obraz syna, który chce spełnić oczekiwania rodziców i zadowolić ich jako dziecko oraz wyznawca. To opowieść o wstydzie, dysonansie, życiu w ukryciu i lęku, a także o chęci doświadczenia zakochania, bliskości i czułości.
To książka bliska i jednocześnie daleka. W tej opowieści dziejącej się w realiach innego kontynentu, rozgrywa sie historia o trudności odkrywania siebie i podążania za swoimi pragnieniami, stojącymi w sprzeczności z wyznawaną wiarą. Widać tutaj wyraźnie, że wiara może być bardzo potrzebna i pomocna, a jednocześnie może być ogormną barierą na drodze autentycznego odkrywania i poznawania siebie.
Otrzymaj książkę „Autoboyography”!
W ramach współpracy z wydanictwem Prószyński i S-ka mogę odbradować jedną osobę tą książką. Jeżeli chcesz ją otrzymać, zapisz sie na newsletter „Psychologia na co dzień”. Czytelnicy newslettera jako pierwszy dowiadują się o takich niespodziankach, a czasami jako jedyni. W wieczornym liście 8 sierpnia 2022 roku wyślę informację jak można dać sobie szansę na otrzymanie tej książki.
Rozstrzygnięcie nastąpi koło 16 sierpnia 2022 roku – a o wszystkim będzie informować przez newsletter.
Podziękowania dla Wydwnictwa Prószyński i S-ka
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za możliwość przeczytania tej książki w celu napisania recenzji. Zainetersowałam się nią dzięki Adze Zano, która ją tłumaczyła. Lubię przekład Agi, zastanawiałam się więc jak będzie mi się czytać tę konkretną pozycję.
Książka jest skierowna do młodej publiczności. Jednak jej czytanie pozowliło przenieść mi się w czasie do przeszłości, zatopić się we wspomnieniach dotyczących mojej pierwszej miłości. Wszystkich tych momentów, kiedy coś wydarza się pierwszy raz, gdy towarzyszy temu ekscytacja, napięcie i niepewność.
Czas z tą książką to był bardzo dobry czas! Mam wrażenie, że książek o zakochaniu, pragnieniu bliskości, pożądaniu skierowanych do młodych czytelników jest w Polsce zdecydiowanie za mało. A książek o relacjach queerowych tym bardziej. Ta świetnie uzupełnia tę lukę.