Niektórzy rodzice zastanawiają się nad tym, kiedy dziecku pozwolić na przesiadywanie przed smartfonem czy tabletem. Dla tych innych z kolei jest to temat niewymagający zastanowienia. Czy słusznie?
Kiedy dać dziecku smartfon – przyzwolenie społeczne
Od lat obserwuję ogromne przyzwolenie społeczne na to, by dzieci przesiadywały w wózkach, sklepach, podczas posiłków w restauracjach czy po prostu w domu, ze smartfonem czy tabletem w dłoni. Obecnie to widok bardzo powszechny. Niektórzy rodzice uważają, że te urządzenia pełnią role zastępczą telewizora więc w sumie nad czym tu się zastanawiać? Przecież i tak wszyscy wiemy, że prędzej czy później dziecko będzie poddane takiej ekspozycji. Jednak wielu rodziców traktuje to jako coś oczywistego, narzuconego z góry, jakby poza ich kontrolą – nie do uniknięcia.
Znaczącą mniejszość stanowią rodziny, w domach których telewizorów w ogóle nie ma lub zwyczajnie nie wykorzystuje się do tego, by wypełniać czas wolny dzieciom. Rzeczywiście w czasach wszechobecnego internetu, korzystanie ze smartfona może być działaniem zastępczym do korzystania z telewizora. Jednak nie stanowi to reguły w każdym domu.
Warto jednak zwrócić uwagę na to, że to rodzic decyduje o tym czy dziecko ogląda bajki, jeśli tak to jak często, jak długo i jakiego rodzaju. I to nie jest tak, że jest to konieczne by dziecko je oglądało. Wbrew pozorom pełnią one znacznie mniejszą rolę rozwojową u trzylatka niż u siedmiolatka.
Kiedy dać dziecku smartfon – argumenty rodziców
Od kilkunastu lat współpracuję z rodzicami i placówkami edukacyjnymi/opiekuńczymi. Problem obcowania dziecka z urządzeniami elektronicznymi w nadmiarze, był podejmowany niemal cały czas w mpojej zawodowej pracy i rozmowach z przyjaciółmi, którzy są rodzicami.
Wielu rodziców czy to podczas sesji w Wirtualnym Gabinecie Psychologicznym czy też podczas spotkań w placówkach mówiło o tym, że nie radzi sobie w sytuacjach, kiedy dziecko „wymusza” oglądanie bajek na urządzeniach (niezależnie od tego czy mowa o smartfonie, tablecie, komputerze czy telewizorze; miejsce też nie miało znaczenia: dom, sklep, restauracja, park).
Do rozmowy na ten temat zaprosiła mnie redaktor Karina Obara. Rozmowa pojawiła się na na stronie www HomoDigital w artykule zatytułowanym: „Dziecko i smartfon. Rodzicu, teraz masz święty spokój, ale zapłacisz za to wysoką cenę”. Bardzo ucieszyło mnie, że to właśnie taki temat, bo stanowi on ogromny problem w rodzinach, już od wielu lat.
Kiedy pytałam w mojej zawodowej pracy o powody, dlaczego dorośli w ogóle pozwolili dzieciom na korzystanie z urządzeń, słyszałam głównie dwa argumenty:
„Z moich doświadczeń w pracy z rodzicami wynika, że decydują się na takie działanie najczęściej dla „świętego spokoju”. Drugim argumentem, który pada niesłychanie często jest ten, że „przecież dziecko chce” lub że teraz wszyscy rówieśnicy tak spędzają czas, nie chcemy, żeby nasze dziecko było wykluczone.
To nic innego jak racjonalizacja. Dziecko „chce” dlatego, że obserwuje w swoim najbliższym otoczeniu to, że telefon, tablet czy komputer jest w częstym użyciu. Zatem poprzez modelowanie (nauka przez obserwację) uczy się, że jest to szalenie ciekawe urządzenie i też chce z niego korzystać. Dlatego zmiany trzeba zacząć od siebie – sobie ograniczyć czas spędzany przed ekranem, a potem uczyć tego dzieci, zarówno poprzez dawany przykład jak i rozmowy.„
wywiad przeprowadzony ze mną, opublikowany na stronie www HomoDigital
Kiedy dać dziecku smartfon – cena jaką płaca dzieci, za błędne decyzje rodziców
Dziecko właściwie do piątego roku życia, w ogóle nie potrzebuje styczności z elektroniką. Dlaczego tak jest, powiedziałam w wywiadzie i tam odsyłam Ciebie.
Jednak tutaj chce napisać o tym o jakiej cenie mowa. Trudności jakich doświadcza dziecko w związku z nadmiernym czasem spędzanym przed ekranem to:
- trudności ze snem – szczególnie po sesjach przed ekranem nie w ciągu dnia – zaburzone jest wówczas wydzielanie melatoniny co zarówno i dzieci jak i u dorosłych wpływa na problem ze snem; organizm wytwarza także więcej kortyzolu, który może zwiększać napięcia w ciele. Brak snu, nawet tylko jednej godziny na dobę skutkuje:
– ograniczeniem funkcji poznawczych
– tzw. „mgłą psychiczną”
– spadkiem koncentracja uwagi
– problemami z pamięcią (np. niemożność przyswojenia nowych informacji lub zamiany pamięci krótkotrwałej na pamięć długotrwałą)
– problematyczne lub ryzykowne podejmowanie decyzji
– spadek poziomu energii
– zmiany nastroju, odczuwanie silnego stresu, niepokoju, drażliwości, a w skrajnych przypadkach doświadczenie depresji - krótkotrwałe pogorszenie wzroku i podrażnienie oczu – zespół tzw. widzenia komputerowego dotyka 75% osób pracujących na komputerach, ponieważ ludzie mrugają o 66% mniej, gdy patrzą na ekrany, co prowadzi do objawów suchości, zaczerwienienia, zmęczenia oczu, niewyraźnego. Często pojawiają się z tego powodu bóle głowy, niewyraźne widzenie czy nadwrażliwość na światło
- długotrwałe uszkodzenie wzroku – więcej czasu spędzanego przed ekranem i mniej czasu spędzanego na zewnątrz, to sygnał do niepokoju. Badania przeprowadzone w 2013 roku ukazały, że uczniowie na Tajwanie potrzebowali 80 minut przerwy w ciągu dnia na świeżym powietrzu. Badania wykazały, że w klasach gdzie zastosowano tę zasadę, po roku zdiagnozowano krótkowzroczność u 8% uczniów. Natomiast w klasach gdzie nie stosowano tej zasady, diagnoza krótkowzroczności dotyczyła 18% uczniów
- niski poziom rozwoju emocjonalnego oraz umiejętności społecznych – u dzieci rodzaj rozproszenia, wynikający ze spędzania czasu przed ekranem, powoduje że są one znacznie mniej zaangażowane w relacje z innymi. Finalnie prowadzi to do spadku jakości życia społecznego dziecka, trudności w nawiązywaniu kontaktów, wchodzenia w interakcje, a długofalowym efektem może być nawet zatrzymanie rozwoju społecznego. Co bardzo ważne, czas spędzany przed ekranem w przypadku wczesnego dzieciństwa jest powiązany z trudnościami emocjonalnymi, rodzinnymi oraz społecznymi w dalszym toku życia. Prowadzi to do ograniczenia kompetencji emocjonalnych i społecznych (zamiast ich intensywnego rozwoju w tym okresie życia), co skutkuje utratą możliwości budowania kluczowych umiejętności rozwojowych:
– umiejętności przetrwania: słuchanie, ignorowanie czynników rozpraszających i używanie pozytywnej, otwartej komunikacji
– umiejętności interpersonalne: dzielenie się, proszenie o pozwolenie na zmianę, dołączanie do aktywności
– umiejętność rozwiązywania problemów: proszenie o pomoc, przyjmowanie odpowiedzialności i konsekwencji, proponowanie rozwiązań
– umiejętności rozwiązywania konfliktów: umiejętność radzenia sobie z dokuczaniem, przegrywaniem, oskarżeniami i presją rówieśniczą - przyrost masy ciała i cukrzyca – jednym z głównych czynników przyczyniającym się do nadwagi czy otyłości u dzieci jak i dorosłych jest czas spędzany przed ekranem, ponieważ znacząco obniżą on ilość czasu spędzanego na aktywności fizycznej. Zbyt długi czas spędzany przed ekranem, często wiąże się z siedzącym trybem życia , a także trudnościami ze snem. Wpływa to na ogólne zwiększenie apetytu, jak również większenie apetyt na tzw. „śmieciowe jedzenie”. Wszystkie te czynniki są powiązane ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na cukrzycę. Co ważne, duża ilość czasu spędzanego przed ekranem to także większa ekspozycja na reklamy, a te często promują niezdrowy tryb życia. Ciągła ekspozycja na te obrazy wpływają na jakość zdrowia psychicznego, nawyki żywieniowe, decyzje konsumenckie, zachowania. Nalży pamiętać, że przyrost masy ciała wiąże się również ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na choroby nowotworowe (szczególnie 12 typów nowotworów).
- uzależnienie – związane z większym wyrzutem dopaminy podczas korzystania z mediów społecznościowych, gier komputerowych itp. Uzależnienie to często prowadzi także do zaburzeń związanych ze snem, nauką czy relacjami
- bóle mięśni – czas spędzony przed ekranem wymusza zachowanie jednej pozycji przez dłuższy czas co wywołuje napięcia w ciele. Nadmiar czasu spędzanego przed ekranem ogranicza czas spędzany na aktywności fizycznej, co może się wiązać z bólem a także poważnymi problemami z układem mięśniowo-szkieletowym
Kiedy dać dziecku smartfon – cena jaką płacą rodzice, za swoje błędne decyzje
Oczywiście wszystkie te konsekwencje spadające na dziecko, które nie potrafi zadbać o siebie ze względu na wiek, bezpośrednio dotyczą również rodziców.
Trudności ze snem, zdrowiem czy zaburzeniami zachowania wpływają na jakość życia całej rodziny. Wpływają także na stan emocjonalny rodziców (coraz częściej pojawia się złość na dziecko, frustracja, niezadowolenie, zmęczenie – a często efektem tego jest niestety przemoc). Dodatkowo problemem staje się zmniejszająca się zasobność portfela (co też rodzi trudne emocje) – rodzice wydają środki na konsultacje specjalistyczne, leki i wiele innych, czego można w prosty sposób uniknąć.
Zatem można kolokwialnie powiedzieć, że daniem dziecku smartfona bez zastanowienia albo dla „świętego spokoju”, rodzic zaczyna kręcić na siebie bicz. Czsami działania „dla świętego spokoju” albo tylko dlatego, że „inni też tak robią” są najgorszym wyjściem, na jakie można się zdecydować.
Dziecko dla prawidłowego rozwoju potrzebuje interakcji z istotami żywymi, a nie przesiadywania przed urządzeniami pokazującymi obrazy, których dziecko staje się biernym odbiorcą.
Kiedy dać dziecku smartfon – rekomendacje American Academy of Pediatrics
Więcej na temat tego co mówią o tym badania oraz jakie są rekomendacje American Academy of Pediatrics, możesz przeczytać we wspomnianym artykule „Dziecko i smartfon. Rodzicu, teraz masz święty spokój, ale zapłacisz za to wysoką cenę”.