Aseksualność a zalecanie seksu – skrzywiony obraz seksualności
Wiele czynników wpływa na to, jak widzimy ludzką seksualność. Mam wrażenie, że w olsce dominujące czynniki to:
- brak systemowej edukacji seksualnej
- polski kościół katolicki
- małżeństwo polskiego kościoła katolickiego z państwem, (co wpływa na ustawodastwo)
- powielanie negatywnych wzroców, mitów czy stereotypów o seksualności w kulturze
I tak oto okazuje się, że w „normlantym związku” seks się poajwia. Niektórzy twierdzą, że „seks jest barometrem związku” – kto z nas nie pamięta tego np. z serialu „Sex in The City”? Słyszymy także, że „jakość seksu świadczy o jakości relacji”. Ponadto „seks to obowiązek małżeński” no ale także „grzech”, a mysli o seksie czy bliskości są „grzeszne”.
Zatem w Polsce – ktraju który tabuizuje seks, paradoksalnie o samym seksie (nie my.lić z seksualnością) słysyzmy bardzo, bardzo dużo – i od polityków, od księży, od dziennikarzy i osób takich jak Kaja Godek.
Jak napisała m w swojej książce psycholożka Anna Nimecyk:
„Seks bywa zalecany z pobudek naukowych, ideowych czy rozrywkowych. Dzieje się tak, ponieważ nadal, w mniemaniu wielu, obowiązuje model tak zwanej „zdrowej seksualności”. Opiera się on na założeniu, że aktywność seksualna jest niezbędnym elementem egzystencji każdej prawidłowo funkcjonującej jednostki. Takie przekonanie utrzymuje się nie tylko w świadomości społecznej, ale również bywa rozpowszechnione w kręgach opiniotwórczych – przez badaczy, specjalistów i autorytety zajmujące się tematem seksualności.
Także ci, którzy z racji światopoglądowych zalecają tymczasową wstrzemięźliwość i akcentują pro- kreacyjny charakter zbliżeń intymnych, uważają na etapie małżeństwa seks za konieczny. Inni – bardziej liberalni – traktują nieograniczone, entuzjastyczne korzystanie z walorów cielesności za niekwestionowany przywilej naszych czasów. Mało kto zauważa, że przywilej kończy się tam, gdzie zaczyna się przymus.”
Anna Niemczyk, „Aseksualność. Czwarta orientacja”, wydawnictwo Novae Res, 2022 – wydanie drugie
Asekualność – dlaczego błędnie ją rozumiemy?
Wielokrotnie spotykałam się dokąłdnie z tym, co napisała autorka w poniższym cytacie.
„Każdy człowiek ma określony stosunek do osób homoseksualnych, biseksualnych czy transpłciowych. Te tematy budzą ogromne emocje. Każdy ma wyrobione zdanie i zazwyczaj wpasowuje się w jeden z krańców spolaryzowanego społeczeństwa. Kiedy pojawia się temat aseksualności, następuje konsternacja. Ale jak to? To tak można? Wiele osób nie zna nawet znaczenia terminu. Aseksualny? To ktoś nie- atrakcyjny fizycznie? Przynajmniej w języku polskim pojawiają się takie konotacje. Translator online również błędnie podpowiada asexual = bezpłciowy. „
Anna Niemczyk, „Aseksualność. Czwarta orientacja”, wydawnictwo Novae Res, 2022 – wydanie drugie
Wciąz stereotypy mają się dobrze, a braksystemowej ewdukacji seksualnej i nadmierna ingerencja polskiego kościoła katolickiego w budowanie państwa, powoduje że w zasadzie nie ma czegokolwiek w kontrze. Zatem jeżeli ktoś nie ejst dociekliwy i wytrwały, najprawdopodobniej pozostanie ze steotypami czy swoimi wyobrażeniami. Jedne i drugie moga byc bardzo odległe od tego, czym w rzevzywistości jest aseksualność.
O tym, czym jest seksualnośc, napisałm w poście na Instagramie, zatytułowanym „czym jest aseksualność?”. Zachęcam Cię do zapoznania się z nim, wszystko jest tak jasno wydaśnione, również z cytatami z książki „Asekslaność. Czwarta orientacja”.
Jendak nakproszta definicje moge podac tutaj:
„Według proponowanej przez AVEN definicji aseksualność to trwałe nieodczuwanie pociągu seksualnego do jakiejkolwiek płci, które nie wynika z zaburzeń fizjologicznych, uwarunkowań fizycznych ani też nie jest spowodowane traumą lub inną niedyspozycją psychiczną. Aseksualność nie jest też celibatem ani nie ma nic wspólnego z abstynencją seksualną, czyli świadomą decyzją o odrzuceniu seksu. Aseksualność nie jest modą, kontrkulturą, stylem życia – nie jest wyborem. Jest orientacją – po- dobnie jak homoseksualność czy heteroseksualność. Nie można się jej pozbyć ani z niej wyleczyć. Nie jest stanem tymczasowym ani fazą życia – nie mija.”
Anna Niemczyk, „Aseksualność. Czwarta orientacja”, wydawnictwo Novae Res, 2022 – wydanie drugie
Aseksualnośc = rezygnacja z seksu?
Wiele osób kompletnie nie wyobraża sobie zycia bez seksu – jakby był on absolutna koniecznością w zyciu każdego człowieka. Według niektórych życie seksualne wręcz definiuje to, kim jest jednostka (i nie, nie jest to prawda). Wiele osób alloseksualnych (odczuwających pociąg seksualny) zadaje osobm aseksualneym (nie odczuwającym pociągu seksaulnego) dlaczego zrezygnowały z seksu.
Świetnie opsije to w sowjej ksiązkę psycholożka Anna niemczyk:
„Osoby aseksualne często spotykają się z pytaniem, dlaczego postanowiły zrezygnować z seksu. Alloseksualnym16 wydaje się, że asy z jakichś niezrozumiałych powodów świadomie odmawiają sobie niezwykłego doświadczenia, jakim jest zbliżenie fizyczne. Uważają, że jeśli coś jest satysfakcjonujące dla nich, to powinno być takie dla wszystkich. Często też stawiają znak równości pomiędzy aseksualnością a niezdolnością do kochania oraz brakiem chęci wchodzenia w romantyczne relacje. Nawet jeśli osoba alloseksualna przyjmuje do wiadomości, że asy realizują się w romantycznych związkach, to i tak stawia zarzut, że bez aspektu erotycznego te związki są infantylne, niedojrzałe i nierokujące. Wynikłe z niewiedzy błędne rozumienie aseksualności szkodzi osobom aseksualnym i stawia je na z góry przegranej pozycji.”
Anna Niemczyk, „Aseksualność. Czwarta orientacja”, wydawnictwo Novae Res, 2022 – wydanie drugie
Jak to jest, że osoby aseksualne mogą tworzyć związki?
Wynika to z faktu, że do tworzenia relacji rom antycznych, wcale nie potrzebujemy pociągu seksualnegio, a czegos zupełnie innego – pociągu romenatycznego. To on odpowiada za chęć tworzenia i trwania w relacjach romantycznych:
„Pomimo braku sfery seksualnej asy z powodzeniem budują związki intymne oparte na emocjach, ponieważ mogą odczuwać pociąg romantyczny. Oznacza to, że osoby aseksualne są w stanie zakochiwać się i doświadczać pełnej gamy uczuć poza pociągiem seksualnym. Asy mogą zatem postrzegać inne osoby jako interesujące i atrakcyjne wizualnie.
Rozróżnienie pomiędzy pociągiem romantycznym a pociągiem seksualnym może wydać się nieintuicyjne. Kiedy jednak uzmysławiamy sobie, że niektórym zdarza się uprawiać seks bez miłości, łatwiej przychodzi zrozumienie, że może mieć miejsce również miłość bez seksu.”
Anna Niemczyk, „Aseksualność. Czwarta orientacja”, wydawnictwo Novae Res, 2022 – wydanie drugie
Osoby aseksualne, nie odczuwają pociągu seksualnego.
A osoby nie odczuwające pociągu romantycznego, to osoby aromantyczne.
Jednak jedno, nie równa się drugiemu.
I tak jak mogą być związku bez miłości, tak również może istnieć miłość bez seksu.
Co myślę o książce „aseksualność. Czwarta orientacja”?
UWażam, ze to szalenie ważna i potrzebna pozycja na polskim rynku wydawniczym. nie tylko dlatego, że stereotypy i mity wciąż mają się dobrze. Przede wszystkim dlatego, ze nie ma systemowej edukacji seksualnej. A to co wyczynia polski kościół katolicki, angażując się w tematy seksualności, to działania reprezentujące ten sam poziom wiedzy. co książki z minionych epok, w których można przeczytać, ze od masturbacji gniją łokcie albo można oślepnąć.
Dopóki nie będzie rzetelnej, systemowej edukacji seksualnej stereotypy i mity będą wciąż żywe. Częste powtarzają je nasze matki, babcie, przyjaciółki – zarówno te świetnie wykształcone, jak i słabiej wykształcone. Sam tytuł magistra czy doktora, nie napełnia automatycznie naszego umysłu wiedzą z zakresu seksualności.
Dlatego tego typu, ogólnie dostępne publikacje są szczególnie istotne. Warto korzystać także ze szkoleń, organizowanych przez organizacje, które rzetelnie edukują w temacie – np. Stowarzyszenie Asfera.
Czego dowiesz się z książki „Aseksualność. Czwarta orientacja”?
Wielkim atutem tej pozycji jest bardzo jasne wytłumaczenie tego czym jest, jak i czym nie jest aseksualność. Dodatkowo mamy opis dotyczący tego, że aseksualności nie należy rozumieć jako wymiaru binarnego, a raczej jako spektrum. I bezcenne są fragmenty książki, w których zawarte są wypowiedzi osób aseksualnych:
„Kocham siebie – chcę zostać taki, jaki jestem – lubię być aseksualny – dobrze mi z tym. Chciałbym ewentualnie życzyć sobie nieustającego zdrowia, abym zawsze mógł żyć pełnią życia, tak jak teraz. Pracując w szpitalu, widzę na co dzień dużo cierpienia – mało kto tak naprawdę zdaje sobie sprawę z tego, że będąc zdrową osobą, jest się prawdziwym szczęściarzem”.
Anna Niemczyk, „Aseksualność. Czwarta orientacja”, wydawnictwo Novae Res, 2022 – wydanie drugie
„Z tego, co poczytałam, wynika, że prawo kanoniczne oczekuje od przyszłych małżonków sprawnych narządów – tzn. umożliwiających penetrację. Jest to – mam wrażenie przedmiotowe traktowanie zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Moje priorytety w małżeństwie to szacunek i miłość, ale o tym nic nie znalazłam”.
Anna Niemczyk, „Aseksualność. Czwarta orientacja”, wydawnictwo Novae Res, 2022 – wydanie drugie
„Umieram z nudów podczas seksu – to chyba największy problem” – oznajmia bezceremonialnie. Iga stawia na dobrze wyartykułowaną szczerość. Zawsze potrafi jasno zwerbalizować swoje myśli.
Anna Niemczyk, „Aseksualność. Czwarta orientacja”, wydawnictwo Novae Res, 2022 – wydanie drugie
„Istnieje część życia, z której jestem wyłączona – nie pojmuję jej. Nie rozumiem, dlaczego ludzie tak bardzo są zależni od seksu. Z jednej strony fascynuje mnie, dlaczego tak się dzieje, ale z drugiej – nie tęsknię za czymś, czego nie znam. Mogłabym być osobą alloseksualną przez tydzień i sprawdzić, jak to jest – ale nie dłużej. Rezygnacja z aseksualności nie gwarantuje przecież udanych relacji z mężczyznami – to mogłoby niczego nie zmienić”.
Anna Niemczyk, „Aseksualność. Czwarta orientacja”, wydawnictwo Novae Res, 2022 – wydanie drugie
Komu poleciłabym książkę „Aseksualność. Czwarta orientacja”?
Jest to książka nie tylko dla tych, którzy interesują się tematem. To pozycja dla osób, które chcą rozumieć funkcjonowanie ludzi, ich motywacje i działania szerzej, a nie tylko z jednej perspektywy (swojej własnej, bo ta jest nam najbliższa).
To książka dzięki której można się wiele nauczy – jak ze świetnie napisanego podręcznika. Jednak dzięki wypowiedziom osób aseksualnych, mamy szanse „usłyszeć” właśnie te osoby, które doświadczają seksualności. To czyni te publikację wyjątkową.
Warto wiedzieć, że jest to pierwsza pozycja na polskim rynku wydawniczym, podejmująca tak szeroko temat aseksualności. I to dzisiaj podziwiam autorkę za to, że na tak niewielu stronach, pomieściła tak wiele. Nie mogłam oderwać się tej książki, choć nie był to mój pierwszy kontakt ani z tym tematem, ani z tą pozycją.
Podziękowania dla Wydwnictwa Novae Res
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Novae Res za możliwość przeczytania tej książki w celu napisania recenzji oraz przesłanie mi zdjęć. Książką byłam zainetersowana od pierwszego wydania. Cierkawiło mnie, co się zmieniło w druygim wydaniu.
Bardzo się cieszę, że wydanictwo zdecydwało się rowniez nawydanie książki w formie elektornicznej – mam nadzieje, że wpływnie to na jej większośc poczytnośc, ze względu na łatwiejszą dostepność (tak jak w moim osobistym przypadku).
Czytając tę książkę nie mogłam się od niej oderwać. kiedy już skończyłam czułam smutek – chciałabym czytać jeszcze, nadal. Jestem bardzo wdzieczna autorce za napisanie tej książki oraz jej drugie wydanie, jak i wszelkie działania edukacyjne. Miałam okazję brac udział w warszatcie, którego częścią była prelekcja psycholożki Anny Niemczyk i była ona szalenie wartościowa.
Mam nadzieję, że nie jest to ostatnie słowo w temacie seksualsności – zarówno tej autorki, jak i na polskim rynku wydawniczym.