Filmy świąteczne karmią nas obrazkiem przepięknego stołu, choinki ledwo dźwigającej ozdoby oraz grupy rozbawionych, radosnych ludzi. Jednak nie jest to rzeczywistość wszystkich. Jak mieć święta jak marzenie?
Święta jak marzenie vs rzeczywistość
Ten obrazek świąt pokazywany w filmach, często w ogóle nie ukazuje kulis ich przygotowań. Nawet jeśli jest pokazany ułamek działań zakulisowych, dotyczy to radosnego, wspólnego pieczenia pierników, z dziećmi. Podczas gdy przygotowanie samodzielnie świąt dla kilku czy kilkunastu osób, wymaga naprawdę ogromu pracy, wysiłku, zaangażowania i planowania. Nic nie robi się samo.
Z pewnością nie tylko ja mam wspomnienia z dzieciństwa, kiedy kobiety (a najczęściej jedna kobieta) dbają o świąteczne przygotowania. Natomiast w trakcie samych świąt obsługują tych, którzy zostali zaproszeni. Jak w restauracji. Pamiętam takie obrazki sprzed 25 lat, jak i sprzed 10 lat. W niektórych domach, które znam nie zmieniło się to do dzisiaj.
Czy to musi być moja rzeczywistość?
Wielokrotnie koniec roku, to w Wirtualnym Gabinecie Psychologicznym Psyche Tee, czas poruszania tematu świąt. W różnym kontekście, jednak u wielu dotyczy to napięcia, stresu, poddenerwowania i większego poziomu lęku. Dlaczego? Dlatego, że wiele z tych osób startuje w wyścigu o spełnianie oczekiwań innych.
Nagle okazuje się, że ważne jest zadowolenie wszystkich gości dookoła. Prezentami, daniami, ilością pieczonych ciast, wypucowaniem domu na błysk, a nawet własnym wyglądem! Tak oto pomalowane paznokcie, idealny makijaż i fryzura, stają się czyś bardziej istotnym, niż fakt dzielenia czasu z ludźmi.
I nie, to nie musi być Twoja rzeczywistość. Nawet jeśli jesteś wpychan_ w takie ramy, wcale nie musisz się do nich dopasowywać. Jako osoby dorosłe, a nawet jako nastolatki czy dzieci, mamy prawo do podejmowania własnych decyzji i autonomiczności. Dotyczy to naszego wyglądu, zachowania (jak to co będę jeść i kogo pocałuję na powitanie, a kogo nie). Im jesteśmy młodsi, tym jest to trudniejsze, bo nie wiemy, że mamy takie prawa. Kiedy jesteśmy starsi, również bywa to niełatwe, mając wieloletnie przyzwyczajenia, trudno z dnia na dzień je zmienić.
Święta się odbędą, kiedy będziesz działać po swojemu
A to oznacza, że nawet jeżeli myślisz, że świat się zawali, to jednak święta odbędą się jeśli:
- nie umyjesz okien
- nie wykrochmalisz obrusu
- nie zrobisz makijażu
- nie zafarbujesz włosów
- nie pomalujesz paznokci
- nie przygotujesz 12 dań i 4 ciast
- nie zrobisz drogich prezentów lub gdy nie będzie ich wcale
- nie pozwolisz na seksistowskie, mizoginistyczne, rasistowskie, homofobiczne i inne „-fobiczne” zachowania czy komentarze gości
- będziesz stawiać granice, gdy czujesz, że ktoś je przekracza
- zadbasz o siebie – pytanie czy wiesz jak to zrobić?
Święta jak marzenie czy jakie?
Święta to oczywiście takie wydarzenie, które wiąże się z pewnymi tradycjami wynikającymi z religii i są powiązane z jakimś kościołem. Jednak to może być również czas, który ukształtujesz tak, by połączyć tradycje, z tym co jest dla Ciebie ważne. Twoje potrzeby i wartości mają znaczenie.
Nigdy nie zapomnę tego, kiedy ustaliłyśmy z moją Mamą, żeby na święta (na które przyjeżdżaliśmy do niej z miasta oddalonego o 250km) przygotowała jedynie zupę i pierogi. Od tamtego czasu święta były dla niej mniej stresujące i kosztowne a my mieliśmy dla siebie więcej czasu. Najważniejsze było bycie razem, nie to ile jest dań na stole i czym dom jest na błysk wysprzątany.
Jakich zmian potrzebujesz Ty, by święta były bliższe Tobie?