Poszukując wartościowych pozycji dla dzieci, łatwo przeoczyć te, które dotyczą trudnych wątków historycznych. „Hania i Hania” to zarówno opowieść jak i książka edukacyjna. Czy warto przeczytać ją dzieciom?
„Hania i Hania” – książka wesoła czy smutna?
Gdybym miała jednoznacznie odpowiedzieć, nie byłoby to możliwe i to bardzo dobrze. „Hania i Hania” jest bowiem z jednej strony historią o siostrach, które zostały rozdzielone tuż przed wojną. Z drugiej jednak strony, to krótka książka, w której opisany jest kontekst wojny, stworzenia warszawskiego getta jak również utraty osoby bliskiej. Choć to co wymieniłam nie ukazuje jak wiele tematów porusyzła jej autorka, Joanna Rudniańska.
Nie jest to jednoznacznie wesoła opowieść. Patrząc jednak na wiele kultowych baśni, nie powiedziałabym że mieści się w niej to okrucieństwo, które znamy np. z baśni „Sinobrody”. Ponadto jest to krótka książka, w której przedstawione są historyczne fakty. Stanowi więc swoego rodzaju materiał edukacyjny, który rodzice moga wykorzystać do rozmów z dziećmi.
Część opowieści jest wymyślona, natomiast kontekst wojny, wywozu Żydów czy stworzenia getta warszawskiego, już nie. Czytanie takich książek z dziećmi, może być dobrym wstępem do rozmów na temat historii kraju, kultury, pochodzenia, a także wartości, zasad, straty, sprawiedliwości.
Emocje i myśli Hani
W tej około sześćdziesięcio stronicowej książeczce, przepięknie jest uchwycony wątek emocji i myśli. Tych momentów kiedy pojawia się strach przez byciem odnalezioną w szafie przez niemieckich żołnierzy. Jednak również wątek odczuwania wstydu przez dziecko, kiedy pojawia się myśl „gdybym była zaadaptowana przez tamtych rodziców, nie byłabym w getcie”.
To emocje i myśli, których może doświadczyć dziesięcioletnie dziecko. Tak przedstawia nam się myśli i emocje, które przeżywa jedna z bohaterek – Hania. To bardzo inetresujące jak skąpo autorka umieściła to w książce, a z drugiej strony jak bardzo może to wpłynąć na zadumę u dorosłego czytelnika.
Autorka o książce „Hania i Hania”
Autorką książki jest Joanna Rudniańska. W wywiadzie dla Tygodnika Powszechnego, opowiada o tym, jak bliska jest jej ta historia:
Dziennikarz: W finale książki, w której Holokaust wyznacza kierunek opowieści, pojawia się dedykacja „Baśń tę poświęcam pamięci pewnej dziewczynki, Hani Rotwandówny, która, w pewnym sensie, była zarówno Hanią X, jak i Hanią Y. A gdy dorosła, została moją mamą”.
Tygodnik Powszechny
J.R: Bohaterkami książki są bliźniaczki, obie mają na imię Hania, jedną adoptuje rodzina żydowska, drugą polska. W tej książce opisuję tamten majątek w Mężeninie, bo to było miejsce, gdzie przyjeżdżali i Żydzi, i nie-Żydzi. A dopiero po napisaniu książki dotarło do mnie, że losy tej żydowskiej Hani mogła podzielić moja mama. Bo jak Niemcy ustanowili getto, to babcia uważała, że mama powinna tam iść, bo jej ojciec był Żydem. Ten pomysł wybił jej z głowy właśnie Korczak.”
Dla kogo jest ta książka?
Zdecydowanie jest to książka do czytania z dziećmi. Zachęca do rozmów na różne tematy – zarówno adopcji, pochodzenia, relacji, rodziny, wojny, getta warszawskiego, ksenofobii, segregacji Żydów. Tematów, które poruszono w książce, a które można podjąć w pedagogiczny sposób jest mnóstwo. „Hania i Hania” to fantastyczna książka dla rodziców, którzy chcą przedstawiać pewne tematy, a nie do końca wiedzą jak zacząć.
W tej pozycji znajdziemy również piękne ilustracje autorstwa Ewy Beniak-Haremskiej. Nie straszą one i nie okazują okrucieństwa, jakiego doświadczali Żydzi w Polsce. To ilustracje, które mogą skłaniać do refleksji, a ponieważ są wykonane w specyficzny sposób, są przystępne dla dziecięcego oka.
Gdzie zakupisz książkę „Hania i Hania”?
Wystarczy, że wejdziesz na stronę Wydawnictwa Muchomor, klikając w ten link.
W tym wydawnictwie znajdziesz również inna interesującą pozycję „Kotka Brygidy”, której recenzja niebawem pojawi się na blogu.
Ksiązka „Hania i Hania” została dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.
Podziękowania dla Wydawnictwa Muchomor
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Muchomor, za przesłanie tej pozycji do przeczytania oraz dokonania recenzji. W kwietniu, kiedy obchodzimy okrągłą, osiemdziesiątą rodzicę wybuchu Powstawania w Getcie Warszawskim, to ważne, by o tym rozmawiać.
To obowiązkiem dorosłych jest edukowanie dzieci w rzetelny sposób. Ta książka, bez okrucieństwa i nadmiernie szczegółowych opisów ukazuje ten trudny kawałek historii. Dzięki takim książkom, nie dochodzi do zapomnienia ważnych faktów.
Do czytania tej książki podeszłam z wielką chęcią i ciekawością. Czytając ja pamiętałam o tym, jak moja mama przedstawiała mi temat zagłady Żydów w Polsce, getta oraz obozów koncentracyjnych. Była to bardzo ważna i potrzeba nauka. Zadziała się w moim przypadku znacznie wcześniej, niż w przypadku moich kolegów i koleżanek. Do końca życia zapamiętam tę naukę i to, co zobaczyłam w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau jako nastolatka.