Okres przesilenia wiosennego jest, podobnie jak przesilenie jesienne, czasem zaniżonej odporności. Gdyby nie okres przesilenia i stosunkowo intensywnego czasu pracy nasz organizm radziłby sobie znacznie lepiej. Co zrobić, żeby przejść przesilenie wiosenne łagodnie? Przeczytaj poniżej!
1. Wysypiaj się
To najlepsze co możesz zrobić. Sen to czas regeneracji organizmu i odpoczynku. To w trakcie snu wytwarzają się hormony, które nie powstają w żadnych innych warunkach. Narządy, które intensywnie pracują podczas całego dnia, również mają okazję na to, by nieco zwolnić. Więcej o dobroczynnych właściwościach snu dowiesz się z jednego z moich poprzednich artykułów.
2. Zadbaj o odpowiednie żywienie
W okresach przesilenia czy kryzysu należy dbać o tę sferę szczególnie. Dotyczy nas ona każdego dnia. Co przecież zjeść trzeba. Ważne, by nie było to „byle co” ale „coś wartościowego”. Jeśli chcesz dobrze pracować, mieć sprawić pamięć, uniknąć problemów ze skupieniem uwagi, mieć wysoką przerzutność uwagi, potrafić skupić się w trudnych warunkach, intensywnie pracować…odpowiednie żywienie jest jednym z niezbędnych czynników. Co ważne, to jeden z niezbędnych elementów właściwego samopoczucia. Dieta słodko-tłusta to dla nas zabójstwo, przez nią czujemy się senni, ociężali, zdemotywowani. Największy procent spożywanych produktów powinny stanowić warzywa oraz owoce. Ogranicz białe pieczywo, napoje słodzone i gazowane, tłuszcz (olej, masło, margaryny) kiepskiej jakości oraz nabiał. Wprowadź codziennie rano na czczo do picia ciepłą wodę z sokiem z połowy cytryny lub ciepłą wodę z trzema plasterkami imbiru (Twoje nerki Ci za to podziękują), a także bakalie (zamiast słodyczy przemysłowych), soki owocowe oraz warzywne własnej roboty, smoothie oraz owsiankę lub kaszę jaglaną z rożnymi dodatkami, orzechy (max jedna garść dziennie), warzywa i owoce w postaci sałatek czy głównych posiłków.
3. Rusz się!
Jeśli prawidłowo się odżywiasz i wysypiasz, to wspaniałe. Jesteś na dobrej drodze. Dołóż jednak do tego zdrowego modelu życia ruch. Żadna dieta, leki i wizualizacja nie zrobi za Ciebie całej roboty. Bez ruchu, pozostawiasz w swoim organizmie załogi, które narażają Cię m.in. na miażdżycę i wiele innych chorób, których raczej nie chcesz doświadczyć. Konsekwencje za nimi idące są przykre, prowadzą do dyskomfortu a ich leczenie często jest bardzo inwazyjne dla organizmu. Nie wspomnę o tym, że to niepotrzebny wydatek, bo można by go uniknąć poprzez wprowadzenie codziennego ruchu, do swojego życia. Jak? Więcej chodzenia, mniej jeżdżenia. Więcej roweru/rolek (czy co tam lubisz robić) niż siedzenia przed TV czy komputerem. To Ci się opłaci bardziej niź myślisz. Twój organizm Ci podziękuje. Pamiętaj, że im jesteś starsza/-y tym o dobrą formę organizmu będzie trudniej. Warto o nią zadbać już teraz.
4. Hartuj się
Tak, wielu z nas tego nie lubi, bo wiąże się to z dyskomfortem. Nie daj się jednak osłabić tej myśli. Nie zawsze będzie łatwo i przyjemnie. Regularne hartowanie sprawia, że to co było dla Ciebie nieprzyjemne, z czasem przestaje takie być, a Ty stajesz się bardziej odporna/-y. Ja proponuje hartowanie na dwa sposoby. Zimny prysznic (ale nie poniżej 18 stopni; taka temperaturę nasz organizm odczuwa już jako zimną). Codziennie. Najlepiej rano. Jeśli jednak kąpiesz się wieczorem, zrób 1 minutę takiego prysznicu na całe ciało zimna woda. Drugi sposób to chodzenie w mieszkaniu boso. Na początek będzie to dla Ciebie trudne ale z biegiem czasu okaże się, że Twoje krążenie ma się znacznie lepiej. Proste metody ale bardzo skuteczne. Ważne!! Osoby z chorobą wieńcową, nadciśnieniem, chorobami naczyń obwodowych czy nerwicą nie powinny doprowadzać do zbytniego przechłodzenia organizmu.
5. Dbaj o higienę
Gdy jeździsz komunikacją miejską pamiętaj, by nie dotykać rękami oczu czy nosa by poprzez błonę śluzową do Twojego organizmu nie przedostały się bakterie. Trzymaj się z dała od kichających i zakatarzonych. Gdy czujesz, że zaczyna Ci się katar stosuj sól morską w sprayu do nosa. Gdy czujesz, że pobolewa Cię gardło, płucz je codziennie ziołami lub mieszankami ziołowymi (szałwia, głóg, Septosan). Pamiętaj o częstym i dokładnym myciu rąk.
6. Zadbaj o odpowiedni ubiór
Za oknem już zielono i słonecznie, jednak to nie oznacza ciepło. Pogoda jest teraz zdradliwa. Ubieraj się na cebulkę, noś pełne buty, zadbaj o to by zasłaniać szyje szalikiem lub apaszką. Nie dopuszczaj do przechłodzenia organizmu i dbaj o to by nosić obuwie, które nie uleganie przemoczeniu. Warto zanim się rano ubierzesz sprawdzić prognozę pogody (teraz można to zrobić szybko i wygodnie w telefonie).
7. Wzmacniaj organizm odpowiednimi witaminami
Oczywiście nie namawiam do suplementowania syntetycznego (tabletki). Już teraz można to z powodzeniem robić za pomocą naturalnych środków: vilcacora do zaparzania i picia, spirulina w proszku do picia (można ja dodawać do smoothie lub soków), czystek zaparzany do picia (zawiera mnóstwo silnych antyoksydantów i zwiększa odporność, także u alergików). Włącz do diety owoce i warzywa, to jest skarbnica niezbędnych dla nas substancji mineralnych i witamin.
8. Pamiętaj o przyjemnościach
Pozwól sobie na odpoczynek, czas dla siebie. To nie jest żaden luksus. To niezbędne dla Twojego funkcjonowania. Godzina dziennie. Tylko dla Ciebie. Na czytanie, spacer, jogę, sen czy poprzeglądane ulubionych blogów. Pamiętaj, ze odczuwanie przyjemności nie jest próżne. Jest niezbędne.