Kiedy chodziłam do przedszkola czy szkoły podstawowej, wiele dzieci przytulało się do wychowawcy czy ulubionego nauczyciela. Kontakt fizyczny był czymś naturalnym. W obecnych czasach, kiedy wielu ludzi żyje w lęku, ogranicza takie kontakty swoim dzieciom w odniesieniu do osób obcych (wychowawca, nauczyciel), jednocześnie ograniczając swój kontakt fizyczny z dzieckiem. Jakie to ma przełożenie na dalszy rozwój?
Badania przeprowadzone po wojnie na sierotach, przebywających w domach dziecka jednoznacznie pokazały, że ograniczony dotyk lub jego brak, ma ogromny wpływ na rozwój dziecka. Dzieci, które były noszone na rękach, przytulane, dotykane miały większe mózgi od tych, które nie miały kontaktu fizycznego z opiekunami. To niesamowite, jak wiele można dać dziecku przez sam dotyk, przytulenie, głaskanie, całowanie, trzymanie na rękach. To wszystko wpływa na rozwój psychiczny oraz rozwój poszczególnych organów i narządów ludzkiego ciała.
Dlaczego kontakt fizyczny znaczy tak wiele?
Z badań przeprowadzonych przez naukowców z The University of North Carolina wynika, że w grupie badanych, którzy się przytulali przez 20 sekund lub trzymali za ręce przez 10 minut, znacząco obniżył się poziom stresu. Spadkowi uległo także ciśnienie krwi i tempo bicia serca. W drugiej grupie badanych, którzy nie mieli ze sobą kontaktu fizycznego nie zaobserwowano zmian. Bardzo ważna informacja jest taka, że kontakt fizyczny nie dotyczy kontaktu ze swoim parterem czy członkami najbliższej rodziny, a ogólnie kontaktu z człowiekiem. Zatem może to być partner, mąż, rodzic, dziecko, znajomy czy przyjaciółka. Efekt pozostaje ten sam.
Co w człowieku „piszczy”?
Człowiek ma w sobie system do „zarządzania stresem”, potrafi go więc obniżać, wywoływać lub utrzymywać na stałym poziomie. Duży wpływ na jego obniżanie ma ciało, a konkretnie np. ciałka blaszkowate, zwane ciałkami Vetera-Paciniego, które są receptorem dotyku i nacisku. Zatem to dzięki nim odczuwamy, ze ktoś nas dotyka i jesteśmy w stanie poczuć czy jest to dotyk słaby czy mocny. Ciałka blaszkowate przesyłają informacje o dotyku do błędnego nerwu (dzielonego na cztery odcinki: głowy, szyjny, piersiowy, brzuszny), który jest częścią centralnego systemu nerwowego. Wówczas ciało zaczyna odpowiadać na na dotyk innego człowieka, wytwarzając oksytocynę. To hormon silnie związany z odczuwaniem sympatii i budowaniem więzi.
Jak funkcjonują hormony?
Podczas porodu, to właśnie oksytocyna jest bardzo silnie produkowana w ciele kobiety, by zapomniała o bólu i poczuła silne emocje do noworodka. Oksytocyna odgrywa także duża rolę podczas stosunków seksualnych, kiedy to znowu u kobiet jest silnie wydzielana. Ma to prowadzić do spokoju, zadowolenia i większej czułości do innych. Co ciekawe zarówno pocałunki, jak i trzymanie się za ręce, powoduje te same efekty.
To jeszcze nie koniec, przytulanie wpływa na mniejsze wydzielanie kortyzolu, zwanego hormonem stresu. Znacząco wpływa on na odczuwanie lęku oraz nadwagę. Kontakt fizyczny, np. przytulanie sprawia, że łatwiej zachować szczupłą sylwetkę, być zrelaksowanym, mieć większą wiarę w drugiego człowieka.
Przytulanie prowadzi także do zwiększonej produkcji dopaminy. To hormon odgrywający bardzo istotną rolę w leczeniu depresji, ma także ścisły związek z chorobą Parkinsona. Dzięki dopaminie ma się większą motywację, lepsze samopoczucie oraz pozytywny nastrój.
Pocałunki podczas seksu i poza seksem. Jest jakaś różnica?
Z badań wynika również, ze osoby, które całują się tylko podczas seksu, są znacznie bardziej zestresowane niż osoby, które w ciągu dnia spontanicznie obdarowują siebie pocałunkami. Spontaniczne pocałunki sprawiają, że w organizmie wydzielają się endorfiny, a za ich sprawą łatwiej pozostać w stanie relaksu, zapomnieć o problemach. Pocałunek można zatem uznać, za „mini-ładowanie akumulatorów”.
Czym jest dotyk?
Dotyk jest niczym demonstracją miłości, uczucia do drugiego człowieka. Dzięki dotykowi nabieramy poczucia własnej wartości (jako niemowlęta i dzieci) oraz poczucia, że jesteśmy kochani. Otrzymywanie miłości w takim wymiarze jest bardzo cenne dla dziecka, pozostaje silnie „wdrukowana”. Oznacza to, że kiedy taka osoba przytula kogoś innego, odczuwa to samo, co odczuwała, kiedy była przytulana jako dziecko (pojawia się tutaj podświadome przywoływanie schematów skojarzeniowych).
Rodziny w których nie było dotyku
Pomimo tego, ze w dzisiejszych czasach dostęp do informacji jest niemal nieograniczony, wielu z nas z tego nie korzysta. Wciąż spotyka się rodziców, którzy chronią swoje dzieci przed kontaktem fizycznym jak to tylko możliwe, niestety również w odniesieniu do siebie.
Jeżeli pochodzisz z rodziny, w której dotyk nie był ważny, nie oznacza to, że nie możesz tego zmienić. Nowe rytuały, nawyki można wprowadzać w swoje życie w każdym momencie. Brak dotyku, który dzieci zazwyczaj odbierają jako brak czułości, można wprowadzić w życie swoje własne oraz w wychowywanie dzieci.
Jak to zmienić?
Początki bywają trudne, dlatego warto zaczynać metodą małych kroczków-krótkie uściski. Porozmawiaj o tym ze swoim rodzeństwem. Powiedz, że brakuje Ci takiej bliskości. Prawdopodobnie oni czują to samo co Ty. Ktoś jednak musi zrobić pierwszy krok. Powiedz, że chcesz to zmienić.
W wychowywaniu dzieci pokazuj miłość, czułość przez dotyk, nie tylko słownie i poprzez kupowanie prezentów. Dzięki dotykowi uposażasz swoje dzieci w wiarę w siebie, wiarę w drugiego człowieka, łatwiejszy proces akceptacji napotykanych sytuacji oraz narzędzia do walki ze stresem. Dotyk to jedyna recepta, jakiej potrzebujesz by żyć zdrowo. Jasne, ze dieta i ruch są ważne, jednak nie bardziej niż kontakt fizyczny.
Wprowadź nowe tradycje rodzinne…i przytulajcie się! Z czasem zobaczysz, jak ogromne daje to profity (pamiętaj tylko, by nie robić tego na siłę, ponieważ nie przyniesie to oczekiwanych efektów).
Podsumowując…
Więzi z innymi tworzymy w dużym stopniu poprzez dotyk (szczególnie mocno dotyczy to dzieci choć nie tylko). Na skutek dotyku, zachodzą w naszym ciele różne reakcje chemiczne, powodujące radość, zadowolenie, satysfakcję, poczucie błogości i bezpieczeństwa, poczucie miłości i spokoju. Wszyscy jesteśmy ludźmi, a przytulanie pomaga uświadomić sobie, że każdy z nas stanowi małą cześć ogromnej całości. Jeśli możesz dotykać bez lęku, bez straszenia innych, rób to.
Na koniec polecam filmik >>klik<<, z którym zobaczyć można publiczne akcje przytulania. Mają one zwrócić uwagę na to, jak mało sami dla siebie robimy, a jednocześnie pokazują, jak wbrew pozorom jest to dla nas ważne.