To kolejny zbiór reportaży jaki przeczytałam w ostatnim czasie. Kolejny raz trafiłam na autorkę, która potarfi pisać tak, by wzbudzać emocje i zachęcić do refleksji,nawet na takie tematy, o których nie chcemy myśleć.
„Z nienawiści do kobiet” – kilka słów o autorce
Justyna Kopińska to dziennikarka, która wsypecjalizowała się w dziennikarstwie śledczym. To co ją cechuje w tej formie dziennikarstwa, to mówiąc najprościej „rzetelna praca, która sama się obroni”. Ponieważ w tym dziennikarskim działaniu, autorkę stać na emaptię, obiektywizm i pozostawienie przestrzeni dla czytelnika.
Nie bez powodu Jsutyna Kopińska otrzymała tak wiele nagród – poczynając od Nagrody Dziennikarskiej Amnesty International aż po European Press Prize (nagrdzona jako pierwsza Polka). Po drodze otrzymała nagrody takie jak: Nagroda PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Grand Press, Nagroda Newsweeka im. Teresy Torańskiej czy chociażby Wyróżnienie Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego.
Natomiast 2015 rok był czasem, kiedy była najczęściej nagradzaną dziennikarką.
W rozmowie Weroniki Płochy z autorką czytamy:
„Dla mnie dziennikarstwo w ogóle jest misyjne – zawsze oznaczało dla mnie oddanie głosu tym, którzy na co dzień go nie mają. Nie zależy mi na rozmowach z ludźmi z pierwszych stron gazet, wolę docierać do tych, którzy mają do opowiedzenia ciekawe historie, a nikt ich o to nigdy nie zapytał.”
„Justyna Kopińska – jej ludzkie historie”, rozmowa Weroniki Płochy z Joanna Kopińśką
„Z nienawiści do kobiet” czyli o czym są przedstawione historie?
Ksiązka ta zwiera reportaże oraz wywiad z autorką, który jest bardzo ciekawym dodatkiem. Zawarte w tej pozycji reportaże, to zbiór publikowanych wcześniej prac w Dużym Formacie, jak i prac zupełnie nowych, niepublikowanych wcześniej.
Pomimo tego, że tematyka prac jest bardzo szeroka, zauważalny jest wspólny mianowik. Jest nim podejście wobec kobiet. A dokładniej ukazanie, że w tak różnych historiach może dochodzić do niesprawiedliwości, braku odpowiedzialności i okrucieństwa. Z którymi systemowo, nie robi się nic.
Autorka zadaje bardzo kłopotliwe pytania wprost i egzekwuje odpowiedzi. Zupełnie jakby nie chciała zostawić czytelnika z dwuznacznością czy brakiem odpowiedzi. Jednak pomimo tak otwratej rozmowy, nie odnosi się wrażenia, że autorka posuwa się do przemocowej komunikacji.
Dzięki pisaniu w taki sposób, wyobraźnia czytelnika pozostaje poruszona, jednoczeście mając zapewnioną przestrzeń do samodzielnego, krytycznego myślenia. Bez narzucania opinii czy ocen przez autorkę. To bardzo cenne w tej książce, bowiem bardzo łatwo jest przekroczyć granicę i narzucać własne zdanie innym.
Możemy poznać historie, które być może nas wcale nie zdziwią, jak i te wstrząsające. Jak chociażby o wykorzystywaniu seksualnym w sporcie, naciąganiu statystyk policyjnych, morderstwie z zimną krwią czy molestowaniu seksualnym nastolatki przez prezbitera. Poznajemy także hisorie molestowania seksualnego polskich żołnierek w wojsku – i z tą sytuacją polski system sądownictwa, również sobie nie poradził.
Jak widać w książce sporo czasu poświęca się temu, co dotyczy podstaw – godnego życia.
Dlaczego cenię książkę „Z nienawiści do kobiet”?
Nie tylko dlatego, że autorka wykonała rzetelną pracę, stawiając trudne ptania i egzekwując odpowiedzi. Nie tylko dlatego, że mobilizuje do refleksji czy też pobudza wyobraźnię. Warto dodać, że to co tworzy autorka jest dla niej misyjne. To książka napisana po to, by dać głos tym, którzy go zazwyczaj nie mają.
To głos tych, którzy nie mają szansy się wypowiedzieć. Tych, którzy są wciąż tłamszeni, na skutek czego stracili nadzieję, że zostaną usłyszani i wysłuchani.
Często bywa to trudna lektura, gdyż opowiada o wielu odcienich przeżyć. O tym, jak można stać się problmem dla sytemu sądwnictwa w Polsce, a co za tym idzie, jak można stać się zapomnianym przez system w ogóle. Gdzie obojętność, staje zagrożeniem dla zdrowia i życia.
Autorka ukazuje wiele patologii – zarówno tych systemowych jak i w wymiarze indywidualnego przypadku. Jednak ta książka nie ma być realizacją czarnego scenariusza. To raczej posuzkiwanie człowieka wśród wszelkich krzywd i okucieństwa, jakiego możemy doświadczyć. Zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio.
O chęci poznania i zrozumieniu bohaterów
W przedstawionych reportażach poruszony zostaje wątek sumienia sprawców. Jednak jest on podjęty bez nadmiernej, i w moim odczuciu zbędnej, oceny. To czyni tę książkę jeszcze bardziej wartościową. Nie ma w niej zero-jedynkowości w przedstawianiu bohaterów.
Co bardzo ważne, nie dochodzi do manipulacji danymi – tam gdzie autorka nie ma wiedzy, nie dopisuje sceaniusza, który z największym prawdopdobieństwem mógłby sie wydarzyć. Dzięki temu, jest ona jeszcze bardziej autentyczna i wiarygodna.
Można odnieść wrażenie, że Joanna Kopińska stara się zrouzmieć sprawców – ich sposób działania, świat emocjonalny, jak i motywy które nimi kierowały. To powoduje, że każda opisana historia jest wielowymiarowa, łatwa w ocenie. Autorka szuka także odpowiedzi na pytanie, jaka była przyczyna tego, że dana historia potoczyła się takim, a nie innym torem.
Dzięki takiemu podejściu autorki do reporterskiej pracy, zauważalny jest wątek edukacyjny. Wskazywania pewnych schematów, jak np. tego, że bardzo często ofiara staje się katem. Czy też zwrócenia uwagi na to, że czasami poblem nie leży w jednostce, a w ułomności systemu.
Książka o ludziach
Jednak to przede wszystkim książka o ludziach. Ludziach poniżonych przez system pozbawionych głosu, a czasami możliwości wyboru, zmiany.
Autorka podejmuje tematy, które nie są nam obce, jak chociażby temat molestowania seksualnego. Jednak nie są one jednoznaczne. Wielokrotnie przedstawiane historie powodują wzburzenie, nadmiar emocji oraz poczucie niesprawiedliwości czy rozczarowania.
Chyba to, co najbardziej budzi emocje, to fakt, że skala prezentowanych postaw i sytuacji jest przytłaczająca. I co ważne, można mieę poczucie, że na miejscu bohatera danego reportażu, mógłby być w zasadzie każdy z nas. Przemoc, poniżenie, brak szacunku czy próba odebrania nam godności, dotyczy nas bez względu na wiek, miejsce, zawód, stopień wojskowy czy branżę w jakiej pracujemy.
Jednak w książce czytamy nie tylko takie historie. Inny ciężar gatunkowy prezentują te, opisujące chociażby życie słynnej polskiej piosenkarki Violetty Villas czy homoseksualnych mężczyzn, głęboko wierzących w Boga.
Autorka podejmując te tematy, również zachowuje obiektywizm, opierając się pokusie przedstawienia ich z niskim poziomem dyskrecji czy polaryzacją osobistych przekonań. Nie dla wszystkich byłoby możliwe zajęcie takiego stanowiska.
Podsumowując
Przedstawiona pozycja to książka trudna, pokazująca rzeczywistość często z tej ciemnej strony, o której być może nawet nie myślimy. Jednak napisana jest w taki sposób, że mobilizuje do refleksji, pozostawiając przestrzeń do indywidualnego wyciągania wniosków.
Brak ocen i klasyfikowania ludzi w przedstawionych historiach, jest bardzo cenny. Wartościowym dodatkiem tej książki jest wywiad z autorką, który mocno mi przybliżył jej postać i sposób pracy.
To także klasyczna historia, przedstawiona w nie do końca klasyczny sposób, o ułomności systemowej i okrucieństwie, jakie człowiek może zaserwować drugiemu człowiekowi. Jednocześnie wcale nie odnosi się wrażenia, że celem autorki jest szokowanie, niezdrowa fascynacja. Wręcz przeciwnie – mam wrażenie, że autorka staje się głosem tych, którzy zwyczjanie go nie mieli.
Można w tej książce zauważyć próbę zwrócenia naszej uwagi na to, że obojętność, niesie na sobą bardzo wyraźne konsekwencje.
To jedna z książek, która pomimo, że dotyczy prawdziwych historii, ma ogromny walor edukacyjny. Bez wątpienia jest to książka, którą warto mieć na swojej półce.
Wracając do historii parwdziwych, które mogą być bardzo edukcyajne, polecam ten artykuł: „O tym jak obecna władza szykuje nam Auschwitz XXI wieku”