„Panel on Pain” to tytuł wykłady zorganizowanego w ramach „Living Healthy with Arthritis <<Panel on Pain>>”, Uniwersytet Arizona. To było bardzo interesujące spotkanie – dlaczego przeczytasz poniżej.
Organizacja wydarzenia
Wykład „Panel on Pain” został zorganizowany we wrześniu przez Uniwersytet Arizona, a dokładniej przez UArizona College of Medicine – Tucson. Zatem było to wydarzenie raczej dla osób interesujących się medycyną i rzeczywiście dało się to odczuć podczas tego spotkania. Założeniem tego panelu było poruszenie tematu bólu i pracy z bólem w holistyczny sposób.
Dlatego do panelu zaproszono trzech specjalistów różnych obszarów medycznych:
- dr Christine Childers (Dyrektorka Programu Fizjoterapii oraz adiunkt na Chirurgii Ortopedycznej) – specjalistka geriatrii klinicznej, której badania koncentrują się na poprawie motywacji i aktywności fizycznej u osób starszych
- dr Amy Drescher (Adiunktka na wydziale Nauk o Żywieniu, Dietetyczka) – pracowała jako dietetyk kliniczny i kierownik badań nad bio odżywianiem; kierowała programem stażów dietetycznych w Banner – University Medical Center Tucson
- dr n. med. Mohab M. Ibrahim (Profesor nadzwyczajny, Tymczasowy Dyrektor Medyczny – Anestezjologia, Kompleksowe Centrum Bólu i Uzależnień) – specjalista ceniony za swoją pracę nad redukcją bólu w wielu dolegliwościach i chorobach
Dlaczego ten wykład miał dla mnie znaczenie?
Ten wykład był dla mnie znaczący dlatego, że poruszano temat bólu, który był przedstawiony przez specjalistów w trzech różnych obszarach:
- ruchu (fizjoterapii)
- odżywiania (dietetyka)
- reakcji/zachowań układu nerwowego
To holistyczne podejście mnie zachwyciło, szczególnie, że było prezentowane w medycznej placówce edukacyjnej. Moje dotychczasowe doświadczenie z takimi placówkami jest takie, że na skupienie medyków zasługuje jedynie ciało (a czasami jedynie określona jego część). Nie traktuje się człowieka holistycznie. To nie jest częste, jednak bardzo mnie cieszy, że w obszarze pracy z bólem poruszono chociażby temat diety, który jest szalenie istotny w pracy z bólem o czym wie niemal każda osoba doświadczająca migren i prowadząca dziennik samoobserwacji.
To dla mnie dość nowa postawa w takich placówkach czy wśród medyków, którzy nie skupiają się jedynie na lekach, a patrzą na człowieka znacznie szerzej.
O pracy z bólem głowy/migrenami
Na ten temat wypowiadał się dr Mohab M. Ibrahim. Jego najnowsze badania wskazują, że w tego rodzaju bólu, szczególnie gdy jest on chroniczny, bardzo pomaga naświetlanie zielonym światłem i unikanie naświetlania światłem niebieskiem (np. pochodzącego z urządzeń elektrycznych). Pomocne bywa także przebywanie w zazielenionych miejscach, szczególnie gdy dotyczy to natury – jak lasy czy parki. Jest to bardzo spójne z tym co wiem o działaniu tzw. „Shinrin youku” czyli „kąpielach leśnych”. Stosuje się je w ramach dbałości o zdrowie psychiczne, a zatem i fizyczne (bo to system naczyń połączonych).
Napisałam na ten temat artykuł „Natura lekarstwem na stres?” oraz „Stres i nerwy – jak sobie z nimi radzić? Shinrin-Youku”.
Co ciekawe, dr Ibrahim zaczął się ineteresować tym tematem dlatego, że jego brat doświadczał wieloletnich bóli głowy. I to dlatego powstał pomysł takiego działania, a potem przebadania tego w sposób naukowy by zyskać rzeczywiste potwierdzenie tej tezy na grupie badanych, a nie na jednostkowym przypadku.
Sama doświadczam tego, że w otoczeniu natury lub wykonując praktyki oddechowe (najlepiej również w otoczeniu natury), mój ból głowy się zmienia lub mija.
Podsumowując – jaki był wykład „Panel on Pain”?
To bardzo budujące widzieć taką zmianę w środowisku medycznym. Budujące jest także dowiadywanie się o wynikach badań z pierwszej ręki i to jeszcze przed ich publikacją. Dlatego konferencje mają dla mnie sens – można dowiedzieć się o czymś znacznie szybciej, niż gdyby bazować jedynie na publikacjach naukowych, już nie mówiąc o książkach, szczególnie tych, które wymagają tłumaczenia na język polski (jesteśmy wtedy średnio 5-10 lat „do tyłu” z tą wiedzą, niestety).
Minus jest taki, że wymaga to mnóstwo czasu i pieniędzy, bo konferencje zazwyczaj nie są bezpłatne, a nawet jeżeli to w bardzo ograniczonym stopniu, czemu trudno się dziwić.