W czasach nadmiaru zajęć, pojęcie „dni wolne od pracy” zaczyna brzmieć nieco absurdalnie. Trudno się zrelaksować. Trudno zrobić to jednocześnie dla ciała i dla ducha. Zazwyczaj wyobrażamy sobie, że zajmie to dużo czasu, trzeba będzie ekstra pojechać gdzieś daleko, a do tego pewnie jeszcze słono zapłacić. Dlatego chce przedstawić metodę, która nie wymaga dużego nakładu czasowego ani finansowego, a jej efekty są fenomenalne.
Jeśli chcesz przeczytać mój wcześniejszy artykuł o tym „Jak pokonać stres?„, znajdziesz go tutaj.
Trening autogenny
O czym mowa w tym artykule? O Treningu Autogennym (zwanym także Treningiem Autogenicznym czy Treningiem Schultza). To bardzo popularna technika, umożliwiająca zachowanie zdrowia psychicznego i fizycznego. Obecnie jest stosowana na całym świecie, jednak najintensywniej w Niemczech, Japonii i Rosji. Dzięki zastosowaniu treningu, można w stosunkowo krótkim czasie nauczyć się jak wpływać na swój organizm, poczynając od neuronów, przez organy, po dobrą kondycję psychiczną. Trening autogenny jest jedyną techniką, dzięki której możemy zrozumieć jak efektywnie wpływać na funkcjonowanie systemów takich jak psychologiczny, neurologiczny, endokrynologiczny, immunologiczny. Badania Dr N. Doidge czy Dr Bruce L. Lipton pokazują, że możemy wytrenować swoje ciało, do optymalnego funkcjonowania. Trening autogenny pokazuje jak to zrobić.
Jak to działa?
Nasz autonomiczny układ nerwowy, można porównać do dzieci siedzących na huśtawce „konik”. Na jednym jej końcu znajduje się sympatyczny układ nerwowy, a na drugim parasympatyczny układ nerwowy. Ten pierwszy jest aktywowany wtedy, kiedy musimy podjąć wyzwanie, czemuś podołać. Ten drugi, włącza się, by zrelaksować i zregenerować organizm. Niestety żyjemy w czasach, gdzie nieustannie są stawiane przed nami wyzwania. Nasz sympatyczny układ nerwowy jest cały czas pobudzony, a parasympatyczny układ nerwowy nie ma zbyt wielu okazji by „dojść do głosu”. Na skutek tej dysharmonii nasza kondycja fizyczna, psychiczna jak i możliwości poznawcze są znacznie gorsze.
Dzięki pozostawaniu w biernej obserwacji naszego ciała, stosując Trening Autogenny, możemy wpływać na aktywowanie naszego parasympatycznego układu nerwowego, pozwalając nie tylko ciału ale i umysłowi na pożądany relaks i regenerację. Taka forma pracy z ciałem wpływa nie tylko na funkcjonowanie neuronów i komórek ale także na proces myślenia i emocje.
Na poziomie mikro, trening autogenny wpływa na komórki, gruczoły, mózg i organy w taki sposób, by mogły działać optymalnie. Na bardziej zaawansowanym poziomie treningu, dodaje się wizualizacje oraz afirmacje aby zmaksymalizować jego dobroczynne działanie.
W oparciu o wieloletnie badania i tysiące przeanalizowanych przypadków klinicznych, można stwierdzić, że Trening Autogenny jest techniką, która naprawdę działa! To umiejętność pozwalająca na budowanie odporności ciała, zarządzanie stresem i zwiększanie wydajności.
Kilka faktów historycznych
Trening Autogenny został stworzony przez niemieckiego psychiatrę, Johannesa Heinricha Schultza w 1920 roku. Była to technika wykorzystywana w leczeniu chorób, zaburzeń psychicznych, zarządzaniu stresem, poprawianiu ogólnego samopoczucia i budowaniu wydajności, doprowadzaniu do relaksu, podejmowaniu decyzji, rozwiązywaniu problemów i kreatywnym myśleniu.
Wyniki przeprowadzonych badań i studiów przypadków klinicznych były tak pozytywne, że Treningu Autogennego zaczęto nauczać w szkołach, na uczelniach oraz w szpitalach na całym świecie. Został także zaakceptowany przez organizacje zajmujące się zdrowiem pracowników i psychologów sportu (wykorzystywany w szkoleniach zarówno kobiet jak i mężczyzn, w różnych dziedzinach sportu). W obydwu tych dziedzinach jest wykorzystywany z bardzo dobrymi efektami, po dziś dzień. Obecnie Trening Autogenny przeżywa swoje pięć minut w USA. Niestety w Polsce jest to metoda znana nielicznym, a szkoda, jej potencjał jest ogromny. Do jej największych pozytywów można zaliczyć prostotę, nie inwazyjność metody oraz efektywność.
Z Treningu Autogennego, do tej pory skorzystały między innymi firmy takie jak: NASA, Price Waterhouse Coopers, IBM, Ernst and Young, Fairfax, Rank Xerox, National Australia Bank,
Moje autorskie narzędzie do walki ze stresem – trening relaksacyjny
Obserwując ludzi dookoła mnie, jeszcze kiedy pracowałam w korporacji, a później w Wojsku, aż wreszcie moich klientów gabinetowych, zobaczyłam jak wielkie znaczenie w ich zyciu odgrywa stres. Niestety częściej w sensie negatywnym. Ludzie zorientowani na wyniki, sprzedaż efekty całkowicie zapominaja o tym, co organizmowi najbardziej potrezbne – odpoczynek i regeneracja.
Dlatego stworzyłam swoje autorskie narzędzie do pracy ze stresem – trening relaksacyjny, w którym wykorzystuje również trening autogenny. Czerpię z wielu sparwdzonych technik, łacząc je w jedną, dopasowaną indywidualnie, do każdego klienta.
Prowadze również grupowe treningi relaksacyjny, współpracuje także z firmami. Więc jeśli chcesz się zregenerowac lub pozwolić na to Swoim pracownikom, skontaktuj się ze mną.