Szkoła to dla dziecka nowy etap rozwojowy, a dla całej rodziny, nowy etap życia. Zatem może to być czas trudny, nie tylko dla dziecka. Bywa, że dziadkowie również silnie przeżywają czas tuż przed opuszczeniem zerówki i pójściem wnuka do szkoły. Bywa także tak, że to rodzice są bardziej zestresowani niż dziecko. Jak się zatem na tę nowość przygotować?
Nowe dla dziecka i nowe dla Ciebie
Czas pójścia do szkoły, jest czasem trudnym dla dziecka, ponieważ zmienia wówczas swoje środowisko – wybiera się do klasy z innymi dziećmi, często do zupełnie innego budynku, w innym położeniu geograficznym, niż przedszkole. Poznaje nowych nauczycieli, uczy się funkcjonowania w zupełnie nowej grupie, która „dyktuje” nowe zasady. Zatem dziecko poszukuje w tej nowej grupie miejsca dla siebie, by móc z powodzeniem się zaaklimatyzować i zaadaptować.
Jednak to nie koniec nowości – przed dzieckiem stoi szereg wymogów, takich jak:
- dostosowanie się do wymogów edukacyjnych
- przywyknięcie do oceniania
- skuteczne przyswajanie wiedzy
- koncentracja i jej zachowanie przez określony czas
- sprostanie oczekiwaniom nauczycieli, rodziców, dziadków, a nie rzadko także rówieśników
To bardzo dużo zmian, dla tak małego człowieka. Należy pamiętać o tym, że przeskok z przedszkola do szkoły, jest trudny również dlatego, że nauka w szkole jest zorganizowana w zupełnie inny sposób niż w przedszkolu. Pomimo tego, że zalecenia ministerialne wskazują na naukę przez zabawę, z własnego doświadczenia wiem, że wiele placówek znacznie odbiega od tego zalecenia, żeby nie powiedzieć, że nawet nie próbują go wdrażać.
Dlatego nie można oczekiwać od dziecka, że nagle wytrzyma w ławce 45 minut, trzymając ręce na jej blacie, nie odwracając się do kolegów i nie rozmawiając z nimi. Takiej samodyscypliny można się spodziewać w Wojsku, a nie w pierwszej klasie szkoły podstawowej.
Dlatego bardzo ważne jest, by nie obciążać dziecka nadmiernymi oczekiwaniami, jak:
- wymaganie najlepszych stopni (nawet w formie opisowej)
- szybkiego nawiązywania znajomości
- bezdyskusyjnej „grzeczności” wobec nauczyciela
Zbyt silne wywieranie presji na dziecku może sprawić, że szkoła będzie mu się kojarzyć z miejscem trudnym i nieprzyjemnym, zanim do niej pójdzie. Nie ułatwi to wdrażania się w nowe ani dziecku, ani Tobie. Pamiętaj, że wejście do szkoły to proces, który trwa dłużej niż trzy dni.
Przedszkole – pomaga czy przeszkadza?
Dla wielu osób przedszkole jest miejscem, w którym dziecko traci dzieciństwo. Warto jednak zwrócić uwagę, że jest to miejsce, które może pomóc dziecku w przygotowaniu do szkoły. W przedszkolu bowiem:
- panują pewne określone zasady i normy, do których dziecko się dostosowuje
- dziecko ma szansę nauczyć się nawiązywania i podtrzymywania relacji
- dziecko ma szansę na rozwój poznawczy ze względu na wiekszą styczność z innymi dziećmi oraz realizacje określonego programu
- dziecko zyskuje poczucie kompetencji, co może wpływać na poczucie sprawczości i myślenie w stylu „w przedszkolu dałam sobie radę, to w szkole też sobie poradzę”
Jak rodzice mogą pomóc dziecku?
Jeżeli dziecko ma doświadczenia przedszkolne, warto to wykorzystać i odwoływać się do nich w rozmowach z dzieckiem. Warto przywoływać te dobre chwile, wskazując na to, że w szkole dziecko może mieć podobne doświadczenia. Warto także nie stronić od trudnych momentów, jednak wskazując na to, jak zostały one zażegnane/rozwiązane. Znaczenie ma tutaj pokazanie dziecku, że nawet w obliczu sytuacji trudnych, są rozwiązania. Kluczowy jest przekaz – nie ma sytuacji beznadziejnych.
Jeżeli do klasy dziecka trafiają lubiani koledzy i koleżanki z przedszkola warto to podkreślić, pokazując dziecku, że to duża zmiana, jednak nie zmienia się wszystko. Każdy z nas wie, że kimś kogo lubimy, łatwiej idzie się przez życie. Ta zasada dotyczy przecież nawet osób dorosłych.
W opowieściach o szkole, warto zachować realizm – powiedzieć dziecku co się zmieni, jakie będą oczekiwania nauczycieli. Świetnym pomysłem, jest zabranie dziecka na drzwi otwarte – dla dziecka może być elementem szalenie pomocnym w adaptacji do nowego miejsca. Wiele placówek organizuje dla dzieci atrakcje w tym dniu, zatem już na wstępie dziecko ma szansę na zbudowanie pozytywnych skojarzeń, które mogą jedynie pomóc w budowaniu pozytywnego nastawienia do szkoły (a to jeden z kluczowych czynników wpływających na powodzenie w procesie adaptacji do nowego miejsca i roli).
Czy i jak rozmawiać z dzieckiem o szkole?
Jednym z najlepszych powodów do rozmowy o szkole, jest zabawa. Zabawa w szkołę. Wówczas możemy przemycić dziecku wiele informacji. Warto aby następowała zamiana ról – tak aby dziecko było w roli ucznia, lecz także w roli nauczyciela. Takie zabawy są świetnym pretekstem do rozmów – o wyobrażeniach dziecka, jego obawach oraz rzeczywistości.
Można także w rozmowach z dzieckiem na temat szkoły, odwoływać się do własnych doświadczeń, opowiadając różnego rodzaju anegdoty. Tutaj warto odwoływać się zarówno do historii pozytywnych, jak o tych trudnych wskazując na to, jak udało się je rozwiązać. Dzięki temu, dorosły nie tworzy dziecku iluzorycznej wizji szkoły, jako miejsca, w którym dzieją się jedynie pozytywne zdarzenia. Opowiadając w rozmowie o rozwiązaniach, pokazuje także, że nawet gdy zdarza się coś trudnego, można temu zaradzić.
Warto wykorzystać pomoce edukacyjne – przykładowo czytać z dzieckiem bajki, których głównym tematem jest pójście jej bohatera do szkoły. Wówczas dziecko ma szansę identyfikować się z tą postacią i przekonać się, że nie tylko ono doświadcza tak dużej zmiany. Przykładowa książka to „Franklin idzie do szkoły”.
Zanim dziecko pójdzie do szkoły
Zadbaj o kilka elementów:
- wzmocnij wiarę dziecka w jego możliwości – wskazuj mu jego mocne strony i zalety, dawaj pozytywne wzmocnienia
- wyjaśnij jak wygląda standardowy dzień w szkole – że jest podział na lekcje i przerwy, że przed wyjściem do toalety trzeba to zgłosić nauczycielowi, że nie biega się po korytarzu szkoły czy trzeba zmienić buty na obuwie zamienne
- pokaż dziecku, że szkoła to wiele nowości co niekoniecznie oznacza coś negatywnego, to także ciekawe zajęcia, możliwości nawiązania nowych znajomości, poznania nowych gier i zabaw
- zadbaj o komunikację – naucz dziecko zwrotów grzecznościowych i tego jak rozmawiać; najlepszą formą nauki jest stosowanie tej samej formy komunikacji wobec dziecka – bardzo polecam Porozumienie Bez Przemocy o którym przeczytasz w artykule: „Jak skutecznie się komunikować nie raniąc innych?”
- wyrażaj się o szkole w odpowiedni sposób – nie mów dziecku, że „dobre się skończyło”, „teraz to zobaczy”, „teraz to już nie będzie zabawy, tylko ciężka praca”, i tego typu – to nie zbuduje w dziecku chęci do szkoły, za to może się bardzo przyczynić do tego, że będzie odczuwało lęk
- nie wypowiadaj się przy dziecku w negatywny czy lekceważący sposób na temat szkoły czy jej pracowników – zbudujesz w ten sposób jedynie negatywny jej obraz i lęk lub spotęgowanie obaw dziecka
- jeżeli wiesz, że Twoje dziecko ma trudności z zapamiętywaniem, kup mu specjalny zeszyt lub notes, to zapisywania czy malowania zadań i poleceń nauczyciela
- naucz dziecko by dzieliło się przyborami szkolnymi i było pomocne, jednak by równocześnie wiedziało, gdzie są granice (dziecko nie musi dzielić się wszystkim)
- naucz dziecko by szanowało zarówno swoje rzeczy, jak i rzeczy innych uczniów czy te, które są własnością szkoły
- przypominaj dziecku, by podczas pobytu w szkole, za każdym razem po skorzystaniu z toalety, jak i przed posiłkiem dokładnie umyło ręce
- naucz dziecko, zanim pójdzie do szkoły, adresu zamieszkania i numeru telefonu do rodziców, miej pewność pamięta swoje imię, nazwisko, adres oraz dane kontaktowe
Obawy dziecka
Zdarza się, że dziecko ma obawy w związku z wejściem w nową rolę. Często ma to związek z tym co dzieje się w domu – jaka jest sytuacja rodzinna, jak dziecko jest traktowane i co słyszy o szkole. Jeżeli w domu dziecko spotyka się z brakiem zainteresowania ze strony dorosłych, nie rozmawia się z nim na tematy ważne, trudne lub bagatelizuje się emocje dziecka, może się to przerodzić w:
- jego wycofanie
- brak zaufania do osób dorosłych
- objawy depresyjno-lękowe
- uciekanie się do zachowań ryzykownych
- w tym samookaleczeń czy stosowania używek (zazwyczaj u starszych dzieci, choć notuje się takie zachowania już na poziomie piątej klasy szkoły podstawowej)
Jednak nie zawsze sytuacja rodzinna jest trudna. Czasami dziecko ma obawy z powodów doświadczeń w przedszkolu lub zwyczajnie dlatego, że pójście do szkoły, a jest to nowa sytuacja. Każda tak duża zmiana, z pewnym prawdopodobieństwem, może budzić obawy dziecka lub niechęć.
Wówczas bardzo ważny jest spokój i opanowanie rodzica. Takie reakcje dają dziecku poczucie bezpieczeństwa, nie powodując wzrostu natężenia przykrych emocji. Ważną rolą osoby dorosłej jest budowanie pozytywnego obrazu nowej sytuacji i poszukiwanie w niej, wraz z dzieckiem tego, co może być dla niego interesujące, wartościowe. Można także zapytać dziecko wprost jakie ma obawy i jeśli potrafi je określić, razem poszukać rozwiązań.
Pierwszy dzień w szkole ma ogromne znaczenie. Warto zadbać tutaj o właściwie pożegnanie z dzieckiem – czyli takie, które nie trwa zbyt długo. Nie należy stać pod drzwiami klasy i nasłuchiwać co się w niej dzieje – nie służy to ani dziecku, ani rodzicowi. Jeżeli w klasie dziecka znajdują się znajomi (dzieci z osiedla, przedszkola), warto przypomnieć o tym dziecku i zachęcić do interakcji z nimi.
Tego typu działania, w znaczącym stopniu przyczyniają się do budowanie pozytywnego obrazu szkoły w oczach dziecka lub chociażby neutralnego.
Czy można zauważyć, że z dzieckiem dzieję się coś niedobrego?
Wymaga to dużej uważności ze strony rodzica, skupienia na dziecku oraz empatycznego słuchania (przeczytasz o nim w artykule „Empatyczne słuchanie [+ćwiczenie na wzmacnianie empatii]”)
Warto by rodzic zamienił się w czujnego obserwatora, a poniższe sytuacje traktował jako warte szczególnej uwagi:
- pojawiający się po pójściu do szkoły smutek
- izolacja dziecka od innych uczniów, domowników
- objawy psychosomatyczne – bóle głowy, brzucha, częstsze choroby, spadek odporności
- słabsze oceny w szkole (w porównaniu do dotychczasowych osiągnieć)
- wycofanie z dotychczasowych działań szkolnych – zajęcia dodatkowe, uczestniczenie w konkursach, wystąpieniach okolicznościowych
Kiedy występują którykolwiek z tych czynników, warto z dzieckiem porozmawiać lub wybrać się do psychologa. Może się bowiem okazać, że dziecko ma trudności w radzeniu sobie z emocjami i redukowaniem stresu (co w tym wieku nie jest zaskakujące).
Jak rozmawiać z dzieckiem w takiej sytuacji?
Rekomendowanym przeze mnie sposobem rozmowy, jest stosowanie Porozumienia Bez Przemocy, daje ono bowiem szansę na wypowiedź w kontekście emocji i myśli, zarówno dorosłym jak i dzieciom. A to przecież jest najważniejsze dla osoby dorosłej – wiedzieć jakie dziecko odczuwa emocje i z jakiego powodu. Bez tej wiedzy, trudno znaleźć rozwiązanie problemu.
Zatem niedopuszczalna jest krytyka, obwinianie, bagatelizowanie emocji dziecka, krzyk czy jakakolwiek forma nacisku. Warto by rodzic wszedł w rolę osoby wspierającej, cierpliwej i wyrozumiałej.
Jakie błędy najczęściej popełniają rodzice?
Te najbardziej, wydawałoby się, oczywiste:
- oczekują nadmiernie szybkiej adaptacji dziecka w nowym miejscu
- gdy to się nie dzieje, obwiniają o to dziecko
- wywierają presję na to co dziecko musi lub powinno
- oczekują wysokich stopni
Dla dziecka pójście do szkoły to nowa sytuacja, nawet jeżeli chodziło do przedszkola. Dlatego potrzebuje wsparcia, wzmocnienia wiary we własne kompetencje, zapewnienia, że bez względu na wszystko w domu nadal będzie kochane i akceptowane.
Dziecko potrzebuje zrozumienia i pomocy w rozwiązywaniu trudności i przekraczaniu barier, z jakimi będzie się stykać. I to rolą osoby dorosłej jest zapewnienie tego dziecku – w domu są to rodzice, a w szkole te rolę przejmuje nauczyciel.
Warto mieć świadomość, że odpowiednie wsparcie w momencie jego potrzeby, może mieć ogromne znaczenie i sprawić, że w przyszłości nie będzie potrzeby korzystania z pomocy specjalistów.