Tytuł tej książki mówi nieco sam siebie. To książka o kobietach, doświadczeniach, erotyce, poszerzaniu wyobraźni, stosunku do planety, o tym co relacyjne i cielesne. Dlaczego warto ją przeczytać?
Premiera książki „Octopussy” autorstwa Agnieszki Szpili, odbyła się 6 czerwca 2023 roku, a pozycja została wydana przez Wydawnictwo W.A.B.
Octopussy – o wielości doświadczeń
Książka „Octopussy” składa się z pięciu opowiadań – Istota, Goryl, Larwy, Dito i Octopussy. Jednak każde to opowiadanie jest trochę inne. W każdym z nich stykamy się z odmiennymi doświadczeniami, choć jednocześnie w każdym z nich są one niekonwencjonalne. Wiele osób powiedziałoby „niewłaściwe”, „niegodne” czy „zboczone”. Jeśli w ogóle można tak mówić o doświadczeniach 😉
Właśnie, jak to jest z tymi doświadczeniami? Tak często je oceniamy, by szybko zaklasyfikować – do konkretnej grupy, dzięki czemu łatwiej ocenić osobę, która ów doświadczenia ma. W czym to nam pomaga? Z pewnością w szybkim ocenianiu, na bazie którego decydujemy co dalej. Czy chce z tą osobą rozmawiać, utrzymywać kontakt, budować jakąś relację? Jednak czy to ocenianie, poza szybkim efektem daje jeszcze inną wartość? Czy bywa nieomylne? To pytania do Ciebie.
Wartość niekonwencjonalności w książce „Octopussy”
Spotkałam się z opinią, że Agnieszka Szpila „odjechała” i wymyśla coś, co nijak się ma z ludzkim doświadczeniem. Że to czysta fikcja i w dodatku „zboczona”. To pięknie pokazuje przekonania tej osoby. Już badania Alfreda Kinseya, przeprowadzone w latach czterdziestych i pięćdziesiątych pokazały, że ludzie w seksie robią wszystko. Wszystko to, co jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak i wszystko to, czego nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. I również o tym jest ta książka.
Seksualność to pojemne spektrum, odnoszące się do naszej orientacji psychoseksualnej, orientacji romantycznej, aspektów emocjonalnych, romantycznych i seksualnych naszej tożsamości. Ma również związek z pożądaniem, preferencjami seksualnymi, tożsamością płciową, relacjami emocjonalnymi i społecznym wyrażaniem się przez seksualność.
Piszę o tym, bo pojęcie seksualności jest ważne dla rozwoju tożsamości i jest unikalne dla każdego człowieka. Jednocześnie jest szalenie silnym tabu w Polsce. Widzimy to bardzo wyraźnie, kiedy podejmuje się temat edukacji seksualnej czy prawa do aborcji. Czy obraz braku wiedzy, zrozumienia, mieszania pojęć (np. czym jest seksualizacja), braku danych, powoływanie się na stereotypy i „mądrości” rodem z „Młota na czarownice”.
Dlatego łatwo jest wydawać takie opinie na temat tej książki – wymaga ona zmierzenia się z tematem seksualności (a jak pisałam, jest on bardzo pojemny) oraz z obszarem własnych doświadczeń w temacie cielesności, pożądania, bliskości, seksu, relacji, pragnień i fantazji.
Dla niektórych z nas, będzie to szalenie trudna podróż, dla innych fascynująca i odkrywcza. Natomiast cała reszta znajdzie się gdzieś po środku tego kontinuum. I to jest ok, bo jesteśmy różni i jesteśmy w różnych momentach naszego życia. Jednak nie zależy z tego powodu spisywać tej książki na straty i oceniać jej autorki.
„Octopussy” w aktualnych trendach
Spotkałam się z opisem, że zbiór tych opowiadań świetnie wpisuje się w aktualne trendy kulturowe. Zgadzam się z tym, jest bowiem silny trend pozytywnej seksualności. Spotykamy się w nim w ramach edukacji seksualnej, kultury, sztuki, popkultury. Spotykamy się również z czymś kompletnie przeciwnym i to może wywoływać dysonans.
Książka „Octopussy” jest rewelacyjna dla tych, którzy się edukują w obszarze seksualności (seksuologia, seks coaching, terapia seksualna), jak i dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej o swojej seksualności i o sobie. Niezależnie od tego, czy sięgamy po te książkę ze względu na zawód czy w ramach prywatnych odkryć, jasne jest to, że nie da się autentycznie mówić o seksualności, kiedy nie jest ona dla na odkryta.
Oczywiście rzecz nie w tym by wiedzieć o niej wszystko – tego nie da się zrobić. W naszej osobistej seksualności zawsze jest coś do odkrycia, bo jest ona płynna, zmienna, ulega przeformułowaniom ze względu na mnóstwo czynników. W tym nasz wiek, to czym/kim się otaczamy i jakie w ogóle mamy doświadczenia z ciałem (nawet nie w kontekście seksualnym).
Zatem to prawda, książka wpisuje się w trendy, w dobrym znaczeniu tego słowa:)
Czy to książka o erotyzmie?
Książka „Octopussy” powala nam popatrzeć na to, co erotyczne inaczej. Pozwala zobaczyć jaki mamy stosunek do miłości, romantyczności oraz do planety. Osadza nas, jako istoty seksualne w kontekście całego globu, znacznie szerszego patrzenia na siebie. O tym pięknie można poczytać właśnie w opowiadaniu Octopussy.
To książka, która może nas otrzeźwić w czasach kryzysu związanego z porno, a jednocześnie „rozepchać” wyobraźnię. Właśnie po to, żeby nie ograniczać się jedynie to tego co znamy z porno. By ograniczyć wchodzenia w powielanie schematów dotyczących ciała, romantyczności, seks, erotyzmu, dotyku, przyjemności.
To jedna z podstawowych rzeczy, które podejmuje się w ramach studiów seksuologicznych czy seks coachingu. Zatem Agnieszka Szpila mocno wpisuje się w to, co związane z sekspozytywnością i aktualnym podejściem do rzetelnej edukacji seksualnej.
Podziękowania dla Wydawnictwa W.A.B
Bardzo dziękuję Wydawnictwu za przesłanie tej książki do przeczytania. Po przeczytani kilku artykułów autorstwa Agnieszki Szpili na temat ciała i Post Pxrn Film Festival Warsaw, wiedziałam, że to pozycja konieczna w moim elektronicznym zasobniku lektur do przeczytania:)
Mam wrażenie, że Agnieszka pisząc swoje książki wypełnia ogromny brak na polskim rynku wydawniczym. To ważne działanie nie tylko twórcze, a także społeczne.