Jest to pytanie, które powinien zadać sobie każdy dorosły – nie tylko rodzic. To odpowiedzialność dorołych, by stworzyć dziecku bezpieczne środowisko. Zatem nie ma znaczenia czy jesteśmy rodzicamni, nauczycielami, opiekunami na kolonii czy wychowacami w Domu Dziecka. Dla każdego dorosłego wiedza w tym temacie, to podstawa.
Co jest kluczowe w ochronie dzieci przed wykorzystaniem seksualnym?
Odpowiedź jest prostsza niż może się wydawać – edukacja. Jednak najpierw nasza własna, a dopiero potem przekazywanie zdobytej wiedzy dzieciom. Sfera seskaulności i bezpieczeństwa w tym obsarze, to dla wiekszości Polaków temat tabu. W domu, w szkole jak i w rozmowach z partnerem (niezależnie od tego, czy jesteśmy w związku mając lat 17-cie czy 35).
Co z tą edukacją?
W dokumencie „Standardy edukacji seksualnej w Europie” stworzonym przez Biuro Regionalne WHO dla Europy i BZgA mamy bardzo wyraźnie wytłumaczone:
- czym jest eduakcja seskaulna?
- dlaczego ma znaczenie?
- jak powinna byc prowadzona i przez kogo?
- dlaczego powinna być w standaradach edukacji systemowej?
W dokumencie tym, czytamy:
„Jak stwierdzono wcześniej w tym dokumencie, rodzice, inni członkowie rodziny oraz inne nieformalne źródła są istotne w nauce dotyczącej związków międzyludzkich oraz seksualności, zwłaszcza w przypadku osób młodszych. Należy jednak zaznaczyć, iż w nowoczesnym społeczeństwie tego typu edukacja seksualna jest często niewystarczająca, ponieważ rodzice lub rodzina oraz inne nieformalne źródła często nie mają dostatecznej wiedzy, zwłaszcza kiedy konieczne jest przekazanie informacji złożonych lub fachowych (takich jak informacje dotyczące antykoncepcji bądź chorób przenoszonych drogą płciową). Ponadto młodzi ludzie, kiedy osiągną dojrzałość płciową, często wolą uczyć się od innych, a nie od rodziców, ponieważ uważają, że są z nimi w zbyt bliskim kontakcie.„
„Standardy edukacji seksualnej w Europie” stworzone przez Biuro Regionalne WHO dla Europy i BZgA
Zatem wszyscy rodzice, którzy tak bardzo obwiają się, że edukacja seksualna jest czymś negatywnym, mogą czuć się spokojni. Edukacja seskaulna jako element edukacji systmowej, ma uzupełnić braki fachowej wiedzy, której nie mają rodzice.
Co jednak nie oznacza, że zwalnia to rodzica z obowiązku edukacji własnej w tym zakresie. Szczególnie w obszarze zdobywania edukacji przez dziecko, kótra jest jednym z najleszych działań profilaktycznych, przezd wykorzystaniem sesksualnym.
Więcej na temat edukacji seksualnej, napisałam w artykule: „Edukacja seksualna dzieci (3-12 roku życia)”.
Kroki w celu ochrony dzieci przed wykorzystaniem seksualnym
W tym artykule chcę przedtsawić kilka prostych kroków, jakie można zastosować, by ochronić dzieci przed wykorzystwaniem seksualnym. Nie gwarantują one, że do wykorzystania seksualnego nie dojdzie (wpływa na to więcej czynników). Jednak działania te, znacząco zwiększają możliość ochroy dziecka przed wykorzystaniem seksualnym.
Naucz dzieci właściwych nazw intymnych części ciała
To błąd, że dorośli tak często przesuwają czas, kiedu uczą dzieci właściwych nazw ciała, dotyczących stref intymnych. Wielokrotnie słyszałam, jak rodzice używali nazw, które z nazwami ciała nie mają nic wspólnego – brzoskwinka, różyczka, wiewórka, pupa z przodu, pindolek, sisia i sisiak i wiele tego typu.
To nie tylko nazwy które wielokrotnie wprowdzają w błąd i nie są zgodne z prawdą (dziewczynki nie mają przecież wiewiórek w kroku, a chłopcy nie mają sisiaków), a także bardzo utrudniają dalszą edukację. Takie nazywanie intymnych części ciała, jest kontynuacją tabuziowania seskaulności.
Argument, że dla dziecka to za wcześnie, by je uczyć prawidłowego nazywania ciała jest wymówką. To tak, jakby dla trzylatka było za wcześnie, na naukę mycia zębów czy wyrażanie emocji. Z ludzkim ciałem nie jest nic nie tak – uczmy go od małego. Niech mają szanse poznac swoje ciało, nie ma w tym nic zdrożnego.
Oczywiście nie opowiadamy trzylatkom o seksie i antykoncepcji, tylko przykładowo uczymy ich parwidłowych nazw częsci ciała. Dostosowujemy przekazywaną wiedzę do wieku. Jes;i nie wiemy jak to robić, warto zasięgnoć pomocy fachowca, skorzystać z warsztatów dla rodziców.
Nie skupiaj się jedynie na ostrzeganiu dziecka przed osobami obcymi
To bardzo czesty błąd dorosłych. Zwracają oni uwagę na niewłaściwie zachowanie osób obcych. Jednak badania pokazują, że dzieci najczęściej są wykorzystywane seksualnie przez osoby bliskie – członków rodziny lub tzw. „przyjaciół rodziny”.
Zatem nie należy dziecka uczyć granic jedynie wobec osób obcych, a wobec określonych zachowań. Niezależnie od tego, czy prezjawia je osoba obca, brat czy sąsiad.
Więcej na ten temat napisałam w artykule: „Mity dotyczące wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży”.
Naucz dzieci dbałości o bezpieczeństwo oraz różnic między stwierdzenien, że coś jest „w porządku” lub jest „nie w porządku”
To bardzo ważne by dziecko wiedziało, kiedy pewne zachowania są właściwe, a kiedy nie. To istotne by dziecko rozróżniało, że przykładowo w przypadku wizyty u lekarza pewne działania są konieczne, jednak ich stosowanie poza gabinetem przez osobę, która nie jest lekarzem, nie jest działaniem dla jego dobra i zdrowia.
Dziecko potrzebuje wiedzieć, że w każdej chwili, kiedy czuje, że coś „nie jest w porządku”, może odmówić, wycofać się i jasno wyrażać brak swojej zgody na dalsze działanie. Świaodość, że takie zachowanie spotka się z akceptacją i poparciem ze strony rodziców/opiekunów, jest kluczowe.
Ten wątek bardzo mocno wiąże się z kolejnym wątkiem, o którym piszę poniżej.
Naucz dziecko decydowania o swoim ciele
Dotyczy to równiez bliskości z członkami rodziny, jak przykładowo niechęci by pocałowac babcię czy przytulić wujka. I nie ma to nic wspólnego z brakiem dobrego wychowania. Nie naleśy także zmuszać dziecka do takich działań argumentując, że „babci będzie przykro” – to klasyczne wzbudzanie poczucia winy.
Dziecko ma parwo decyzdować o swoim ciele. Również w zakresie bliskości fizycznej z członkami rodziny. Nie ucząc dzieci postrzegania swojego ciała i swojej odrębności w taki sposób, utrudniamy im samodzielność, narażając je na podatność na nadużycia czy wykorzystanie.
Zadbaj by dziecko wiedziało, że dorośli i starsze dzieci nie potrzebują pomocy w zakresie prywatnych części ciała
To odpowiedzialność dorosłych, by pod przykrywką pomocy czy bycia grzecznym, osoba starsza nie mówiła dzieciom, że konieczne są pewne działania, jak np. pomoc w kąpieli czy w toalecie.
Dziecko ma wiedzieć, że jeżeli ktoś potrzebuje tej pomocy to ono, jednak ma również prawo odmówić, gdy ktoś się z „pomocą” narzuca. Wielokrotnie właśnie pod przykrywką pomocy, wykorzystuje się dzieci seskaulnie.
Naucz dzieci dbania o intymne części ciała, aby nie musiały polegać na innych
Dbanie o edukację, rozwój i samodzielność dziecka, jest jednocześnie dbaniem o jego bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo zarówno wtedy, kiedy dorośli są blisko i mogą kontrolować sytuację, jak i wtedy, kiedy ich nie ma.
Dlatego tak ważne jest by dziecko potrafiło samodzielnie korzystać z toalety, samodzielnie się wykąpać, ubrać jak i rozebrać. Wówczas wszelkie agrumenty kogoś, kto chciały je wykorzystać, pod przykrywką pomocy nie mają racji bytu i są dla dziecka „podejżane’.
Edukuj w temacie różnic między „dobrymi sekretami” a „złymi tajemnicami”
Wielokrotnie osoba wykorzystaująca seskaulnie dziecko, zachęca je do zachowania tego co się stało w tajemnicy. Jak dziecko na to reaguje napisałam w artykule: „Wykorzystywanie seksualne dzieci i młodzieży”.
Dziecko potrzebuje rozumieć różnicę między zachowaniem tajemnicy, bo szykujemy niespodziankę dla mamy na Dzień Mamy, a sytuacją kiedy ktoś namawia je do zachowania w tajemncy czegoś, co nie jest w porządku.
Kiedy jest najlepszy czas na rozmowę z dzieckiem?
To bardzo naturalne, że stawiamy sobie to pytanie. Jednak jest ono błędnie postawione. To nie jest kwestia tego „kiedy”, tylko „jak”. Najważniejsze jest by dziecko otrzymało odpowiednią ilość wiedzy, w sposób prosty i zrozumiały. Nie skomplikowany, wywołujący lęk czy wstyd.
Nie ma złego czasu na edukację, to tylko wkestia jej odpowiedniego dostosowania. Bez edukacji seksualnej, wystawiamy dzieci pedofilm na złotej tacy. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule redaktor Kariny Obary, do którego udzieliłam komentarza: „Psycholog Magdalena Widłak-Langer dla Gazety Pomorskiej – brak edukacji seksualnej wystawia dzieci na tacy pedofilom.”
Temat tego jak ustrzec dziecko przed pedofilem, podejmowałam także w innej rozmowie z redaktor Kariną Obarą, więcej można dowiedzieć się tutaj: „Jak ustrzec dziecko przed pedofilem?”
Warto korzystać z warsztatów dla dorosłych i różnych form wsparcia sepcjalisty (psychologa, seksuologa), by dowiedzieć się jak rozmawiać z dziećmi, jak udzielać odpowiedzi i uzyskać wiedzę w danym obszarze. To klasyczna psychoedukacja i edukacja seskaulna. Bez zdobywania wiedzy, nie będziemy w stanie edukować dzieci. Zacznijmy od siebie.
Źródło
- „Caring for Kinds. What Parents Needs to Know About Sexual Abuse”, Child Sexual Abuse Committee of the National Child Traumatic Stress Network*
- Centers for Disease Control and Prevention. (2005). Adverse Childhood Experiences Study: Data and Statistics. Atlanta, GA: Centers for Disease Control and Prevention, National Center for Injury Prevention and Control. Retrieved January 12, 2009 from: http://www.cdc.gov/nccdphp/ace/prevalence.htm
- U.S. Department of Health and Human Services, Administration on Children, Youth, and Families. (2007). Child Maltreatment 2005.Washington,DC:U.S.GovernmentPrintingOffice.RetrievedJanuary12,2009from http://www.acf.hhs.gov/programs/cb/pubs/cm05/cm05.pdf
- Snyder, H. N. (2000). Sexual assault of young children as reported to law enforcement: Victim, incident, and offender characteristics.Washington,DC:U.S.DepartmentofJustice,OfficeofJusticePrograms,BureauofJusticeStatistics. Retrieved January 12, 2009 from http://www.ojp.usdoj.gov/bjs/pub/pdf/saycrle.pdf
* projekt stworzony przez Child Sexual Abuse Committee of the National Child Traumatic Stress Network, w skład której wchodzą pracownicy służby zdrowia psychicznego, prawnicy i lekarze posiadający wiedzę specjalistyczną w zakresie wykorzystywania seksualnego dzieci
* ptojekt stworzony przez Substance Abuse and Mental Health Services Administration (SAMHSA), U.S. Department of Health & Human Services (HHS)