Jak osiągnąć szczęście? Czym jest szczęście? Czy jest osiągalne dla wszystkich? Czy to długotrwały stan czy chwilowe uniesienie? Jaka jest droga do szczęścia? Odpowiedzi znajdziesz w tej książce.
Kim jest autorka tej książki?
Kiedy zaczynam czytać książkę, lubię wiedzieć więcej o autorze lub o historii, która spowodowała, że postanowił on napisać książkę. W przypadku wielu naukowców, napisanie książki, to niejako obowiązek. Jednak nie obniża to ich wartości.
Kim jest Emma Seppälä? To naukowiec – Dyrektor Uniwersytetu Stanford w Center for Compassion and Altruism Research and Education, autorka nie jednej książki, prelegentka, a także jeden z Dyrektorów programu Yale College Emotional Intelligence Project na Yale Center for Emotional Intelligence, a także Dyrektor Wydziału Women’s Leadership Program w Yale School of Management’s.
Zatem jak widać autorka książki o szczęściu, jest bardzo aktywna w dziedzinie naukowej:) Ja do tej pory przeczytałam jedną książkę jej autorstwa, i już teraz mogę napisać, że po kolejne sięgnę z wielką przyjemnością.
O czym jest ta książka?
Dokładnie o tym, co napisane jest w tytule – czyli o drodze do szczęścia. O tym co i jak robić, by osiągać szczęście, budować je każdego dnia, a nawet w każdej trudnej sytuacji. Nie znajdziemy w niej zapewnień, że są „złote metody” na osiąganie ekstatycznego szczęścia, które będzie trwać wiecznie.
Emma Seppälä jest naukowcem i twardo stąpa po ziemi. Wyjaśnia, że szczęście to nie jest euforyczny stan, który niektórzy opisują po zażyciu środków odurzających. Szczęście to stan, który zazwyczaj trwa krótko, nie da się go zbudować „na zapas”. To jest praca ze sobą, na całe życie.
Wbrew pozorom jest to bardzo dobra informacja, bo to znaczy, ze każdego dnia, w każdym momencie, jesteśmy w stanie zrobić coś, co pozwoli nam zbudować szczęście.
Wpływ kultury zachodu na szczęście
Autorka podchodzi do tematu holistycznie, nie mówi jedynie o sferze emocjonalnej. Ma świadomość tego, że nasza sfera psychiczna i fizyczna, to system naczyń połączonych. Zatem dowiemy się między innymi o tym jakie reakcje zachodzące w ciele wpływają na jego funkcjonowanie na tle hormonalnym, i jak to wpływa na nasze samopoczucie czy szczęście.
Wskazuje na wiele zależności fizjologicznych, jak i tych związanych z naszymi nawykami, codziennym funkcjonowaniem – takim, o których w ogóle byśmy nie pomyśleli, że są one związane z budowaniem szczęścia.
I przykładowo, autorka pisze o tym, co w tym bardzo przeszkadza:
„W naszej kulturze nadmiernych zobowiązań i ogromnego stresu zwykle nie kojarzymy wysokiego poziomu energii ze spokojem. To wyjaśnia, dlaczego błędnie uważamy, że powinniśmy się stresować, jeśli chcemy wykonać zadanie w terminie.”
Emma Seppälä, „Droga do szczęścia”
To jeden z przykładów, jednak w książce znajdziemy ich znacznie więcej.
Dlaczego leki i inne środki nam szkodzą?
To bardzo ważny temat w kontekście dążenia do szczęścia. Obecnie popularność różnego rodzaju leków o silnym działaniu wciąż rośnie. W USA mamy pik spożywalności środków psychotropowych, nawet wtedy, kiedy nie jest to wskazane. Pisałam o tym tutaj: „„Take your pills” – oczami psychologa”
Dlaczego leki mają tak duże znaczenie w budowaniu szczęścia? Ponieważ:
„Ciało, które nie jest pod wpływem działania środków psychoaktywnych: pobudzających lub uspokajających, może wówczas odzyskać swoją odporność na stres i zregenerować się po dziesiątkach drobnych stresujących incydentów, których wszyscy codziennie doświadczamy.”
Emma Seppälä, „Droga do szczęścia”
Zatem jak się okazuje substancje, które często stosujemy by ograniczyć swój kontakt z myślami czy emocjami, upośledzają nasz organizm, zdolności radzenia sobie z różnymi sytuacjami. Wiedzieliście o tym?
Jak to jest z dbaniem o swoje szczęście?
Wielokrotnie słyszę od moich klientów czy przyjaciół, że pragną szczęścia. Jednak kiedy z nimi rozmawiam, dopytuję okazuje się, że więcej uwagi czy energii kierują w kompletnie odwrotnym kierunku.
Część z tych ludzi przedkłada potrzeby innych nad swoje własne, bardziej martwią się tym, jak ocenią ich inni, niż tym jak oni sami się czują w danej sytuacji, rezygnują z siebie, bo boją się odrzucenia. To wszystko oddala ich od budowania szczęścia, o czym również pisze Emma Seppälä:
„Zazwyczaj przykładamy większą wagę do nawyków, które sprawiają, że lepiej wyglądamy (szczotkujemy włosy, nakładamy makijaż, bierzemy prysznic i tak dalej), jednak zapominamy zadbać o swoje wnętrze.”
Emma Seppälä, „Droga do szczęścia”
Wykonaj ćwiczenie
Warto poddać to głębszej refleksji i zrobić sobie zestawienie – ile jest działań, które podejmuję dla siebie, a ile ze względu na lęk przed oceną czy odrzuceniem przed innych. Możecie być zaskoczeni tym, co zobaczycie na kartce…
Co wspólnego ze szczęściem ma oddech?
Znaczenie oddechu wybitnie bagatelizujemy. Trochę inaczej to wyglada w przypadku osób pracujących z ciałem – tancerzy, joginów, osób praktykujących medytację, uważność czy u osób po wypadkach, które uczyły się oddychania na nowo.
Kilka artykułów na ten temat znajdziesz poniżej:
- „Znaczenie oddechu w codziennym życiu [+ćwiczenia]” – jak w tytule, dlaczego oddech jest ważny i jakie ma „ukryte właściwości”
- „Oddech oczyszczający [+ćwiczenie]” – jednak z technik oddechu, która warto praktykować
- „„Małe wielkie rzeczy” – oczami psychologa” – m.in. o tym jak to jest uczyć się oddychać na nowo
A jak możemy przeczytać w książce „Droga do szczęścia”:
„Wstępne badania wykazały, że regularne wykonywanie ćwiczeń oddechowych normalizuje poziom kortyzolu – hormonu stresu.”
Emma Seppälä, „Droga do szczęścia”
I to jest jeden z powodów dlaczego bardzo często zachęcam moich klientów do praktykowania medytacji czy jogi. Ponieważ są to dziedziny nierozerwalnie związane z praktykowaniem właściwego oddechu.
Uczę tego także podczas treningów relaksacyjnych, na które możesz zapisać się tutaj – napisz do mnie!
Jednak to nie wszystko, w książce znajdujemy kilka informacji o tym, jak nawiązać kontakt z oddechem. Wielu z nas traktuje go jako coś pewnego, automatycznego, zatem nie wszyscy mamy z nim kontakt. Jak o niego zadbać, przeczytasz poniżej:
„Najprostszym sposobem na nawiązanie relacji z oddechem jest zamknięcie oczu na kilka minut każdego dnia i skupienie całej swojej uwagi na oddechu. Zauważ, czy jest szybki czy wolny, głęboki czy płytki.”
Emma Seppälä, „Droga do szczęścia”
Okazuje się również, że oddech ma ogromne znacznie dla naszego ciała, co jest mniej lub bardziej oczywiste. Jednak już znacznie mniej oczywiste dla większości z nas jest fakt, że poprzez to, oddech wpływa na nasz świat emocjonalny:
„Według Stephena Porgesa, profesora na Uniwersytecie Karoliny Północnej i znanego badacza uniwersyteckiego na Uniwersytecie Indiany w Bloomington, jedną z przyczyn, dla których powolny oddech wywiera tak błyskawiczny efekt, jest to, że aktywuje nerw błędny – dziesiąty nerw czaszkowy, który jest połączony z naszym sercem, płucami i systemem trawiennym – i w ten sposób hamuje układ współczulny (związany z trybem walki lub ucieczki) i wydzielanie adrenaliny.”
Emma Seppälä, „Droga do szczęścia”
Dla kogo jest ta książka?
Dla każdego, kto chce się dowiedzieć jak funkcjonuje człowiek, jak dbać o szczęście każdego dnia i co robić, by nie zatracić siebie. Mam wrażenie, że to lektura obowiązkowa dla każdego z nas. To także ten typ książki, która warto zachować na lata i do niej wracać, podobnie jak to jest z książkami Marshalla B. Rosenberga w temacie Porozumienia Bez Przemocy.