Temat płci jest znacznie bardziej zróżnicowany niż nam się wydaje. Płeć to nie genitalia, piersi czy wygląd „męski” lub „kobiecy”. Płeć jest znacznie bardziej złożonym konstruktem. Jak się do niego ma niebinarność?
Płeć to nie genitalia. O niebinarności słów kilka
Wiele osób uważa, że o płci decydują genitalia. Jednak wiele badań pokazuje, że jest to bardzo duże uproszczenie rozumienia płci:
„Analiza rezonansów magnetycznych mózgu ponad 1400 osób badanych, z czterech zestawów danych ujawnia znaczne nakładanie się rozkładów kobiet i mężczyzn dla całej ocenianej istoty szarej, istoty białej i połączeń. Co więcej, analizy spójności wewnętrznej ujawniają, że mózgi z cechami, które konsekwentnie znajdują się na jednym końcu kontinuum „męskość-kobiecość”, są rzadkie.
Daphna Joel inni, „Sex beyond the genitalia: The human brain mosaic”, Neuroscience, 2015
Większość mózgów składa się z unikalnych „mozajek” cech, niektóre częściej występują u kobiet w porównaniu z mężczyznami, niektóre częściej u mężczyzn w porównaniu z kobietami, a niektóre są powszechne zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn”.
Niebinarność płciowa to moda?
Bardzo często spotykam się z takim pytaniem, stwierdzeniem czy obawą. Jednak nie, niebinarność nie jest modą. Tak jak modą nigdy nie była leworęczność, a jednak w pewnym momencie „nagle pojawiło się” znacznie więcej osób leworęcznych. Nie wynikało to z mody czy zaburzenia, a z tego, że osoby te przestały być za to karane. Swobodniej więc „ujawniały” się ze swoją leworęcznością. Nikt wówczas nie próbował ich nauczyć pisania prawą ręką, jak działo się to wcześniej. Dlatego osoby te stały się bardziej widoczne. Zatem znaczenie w tej widoczności, miał kontekst. A nie to, że „nagle tych osób pojawiło się więcej”.
Podobnie jest z niebinarnością. Jednym z głównych zarzutów wielu osób jest ten, że sto lat temu czy nawet trzydzieści lat temu, niebinarności nie było. Była, tak jak w starożytnej Grecji występowały osoby o orientacji homoseksualnej. Jednak do ich określania nie używano takich słów jak dzisiaj. Stąd iluzja, że te obszary seksualności, to coś „nowego”.
„27 procent młodzieży w wieku od 12 do 17 lat w Kalifornii, czyli około 796 000 osób, nie odnajduje się w określeniu swojej płci jako kobiecej lub męskiej.”
Bianca D.M. Wilson i inni, „Characteristics and Mental Health of Gender Nonconforming Adolescents in California”, Los Angeles, CA : UCLA Center for Health Policy Research, 2017
Akceptacja niebinarności, jako interwencja w zakresie zdrowia psychicznego
Dlatego zamiast wierzyć w zabobony i bać się tego czego być może nie znamy (kłania się brak systemowej edukacji seksualnej), warto przyjąć fakty. Wraz z ich przyjęciem warto pamiętać, że niebinarność dotyczy ludzi. To z ludzi składają się mikro-społeczności, jak i całe społeczeństwa. Każdy z nas ma wkład w jakość żucia wszystkich osób członkowskich tych grup społecznych.
Akceptacja ma ogromne znaczenie w dbałości o zdrowie psychiczne (a zatem i fizyczne) wszystkich osób. Jednak szczególnie tych, które z jakiegoś powodu znajdują się w mniejszości czy to ze względu na orientacje psychoseksualną, kolor skóry, doświadczenia czy cokolwiek innego.
Dlaczego ma to znaczenie? Ponieważ realnie wpływa na zdrowie i życie. W sytuacji gdy osoba niebinarna może używać wybranego zaimka/imienia wpływa to na 29% spadek myśli samobójczych i 56% spadek prób samobójczych. Badacze wyraźnie mówią od lat:
„Wspieranie młodych ludzi w używaniu wybranego przez siebie imienia jest praktyczne.”
Stephen T.RussellPh.D. I inni, „Chosen Name Use Is Linked to Reduced Depressive Symptoms, Suicidal Ideation, and Suicidal Behavior Among Transgender Youth”, Journal of Adolescent Health, 2018
„Jest to działanie pełne szacunku i odpowiednie rozwojowo”.
Doświadczenia osób niebinarnych i transpłciowych ze świadczeniodawcami ochrony zdrowia
Kolejne badania wskazują, jak ogromne znaczenie ma akceptacja również jeśli chodzi o proces leczenia osób niebinarnych. Wiąże się to silnie z doświadczeniami tych osób w kontakcie ze świadczeniodawcami z obszaru zdrowia.
Z badań Casey Orozco Poor i Ryana Segura „The Mental Health of Non-Binary Transgender people: A Cross-Sectional, Brown University School of Public Health, 2017 wynika, że 51 osób badanych, które odpowiedziały na prośbę „proszę opisać swoje doświadczenia ze świadczeniodawcami z obszaru zdrowia” stwierdziło, że:
- świadczeniodawcy byli niedostatecznie przeszkoleni
- byli ogólnie nieprzydatni w podejmowaniu tematu związanego z płcią
- większość z nich nie rozmawia o płci ze swoim lekarzem
Wypowiedzi tych osób brzmiały następująco:
- „Nieświadomy. Nieprzydatny. Wymagający. Utknął w latach pięćdziesiątych”.
- „Nie ufam świadczeniodawcom opieki zdrowotnej, częściowo dlatego, że nie jestem osobą binarną i oni często nie są zainteresowani zrozumieniem tego”.
Dobre praktyki dla pracowników z obszaru ochrony zdrowia wobec osób niebinarnych
Dlatego niezbędne jest by przedstawiciele zawodów medycznych wprowadzili w swoje zawodowe działania dobre praktyki. Takie, które nie zniechęcą osób niebinarnych do korzystania z pomocy medycznej wtedy, kiedy jest ona potrzebna:
„Najlepsze praktyki dla pracowników służby zdrowia obejmują unikanie założeń dotyczących tożsamości płciowej pacjenta, prosząc o informacje o używanych zaimkach aby konsekwentnie je stosować w całym badaniu klinicznym, opisie anatomii i pokrewnych tematach za pomocą języka wyrażającego tożsamość pacjenta”.
Hilary Goldhammer I inni, „Communicating With Patients Who Have Nonbinary Gender Identities”,
The Annals of Family Medicine, 2018
O niebinarności pisałam wcześniej w artykułach:
Polecam także zapoznać się z tymi artykułami odnośnie tematu seksualności w Polsce:
- Pomysł na polską edukację – homofobia, przemoc, fanatyzm
- O tym jak obecna władza szykuje nam Auschwitz XXI wieku
- W służbie dehumanizacji czyli tzw. „Karta Rodziny”
Tworzę bezpieczną przestrzeń dla wszystkich, którzy poszukują wsparcia – niezależnie od historii życiowej, osobistych doświadczeń czy orientacji psychoseksualnej. Wirtualny Gabinet Psychologiczny Psyche Tee, który prowadzę, od początku istnienia jest przyjazny osobom LGBT+ i ich bliskim. Jestem sojuszniczką osób LGBT+ i ich bliskich.
O tym jak traktuję szeroko rozumianą różnorodność, opowiadałam w podcaście do którego zaprosiła mnie Ada: