Tak tak, dobrze czytasz. I nie, nie ja to wymyśliłam, choć wiem, jak ogromna moc drzemie w naturze. A Ty co wiesz o przytulaniu drzew?
Nauka o przytulaniu drzew
Są miejsca, gdzie uczy się tego czym jest przytulanie drzew, co wnosi w ludzkie życie i dlaczego ma znaczenie. Tym miejscem jest Islandia. To Islandzka Służba Leśna udziela lekcji, na temat przytulania drzew. Dosłownie, to nie żadna metafora.
Oczywiście nie jest to jedyne miejsce. W Polsce juz dzisiątki lat temu, uczono jak wiele daje natura. Opowiadano o tym, dlaczego bycie w lesie jest wartościowe i jak wiele można czerpać własnie od drzew.
Znane są nawet zadania terapeutyczne, w których wykorzystuje dobroć natury, nie poprzez tworzenie z niej naparów, maści i innych. A właśnie poprzez obcowanie z naturą, bycie z nią i w niej.
W uważności (z ang. mindfulness) podczas odosobnień czy dni uważności, również wiele uwagi poświęca sie naturze. Wykorzystuje się doznania kinestetyczne: chodzenie boso, przytulanie do drzew czy też zmysł słuchu: uważne słuchanie śpiewu ptaków, szumu drzew.
Przytulanie drzew a COVID19. Co ma jedno do drugiego?
Czas odosobnienia, jaki przeżywamy od kilkunastu czy kilku tygodni (w zależności od miejsca), jest trudny. To czas, w którym szczególnie dbamy o to, aby nie być razem. A przecież jest to nam, ludziom tak bardzo potrzebne.
Jak mówi gubernator Nowego Jorku, Andrew Cuomo:
„Jest coś w tym braku zdolności do łączenia się. Nie przytulaj się, nie całuj, trzymaj się w odległości sześciu stóp. Jesteśmy istotami emocjonalnymi i jest to dla nas ważne, szczególnie w czasach strachu, stresu, chcemy mieć poczucie więzi z kimś, komfortu w kontakcie z kimś”.
Gubernator Nowego Jorku, Andrew Cuomo
Islandzka Służba Leśna proponuje w tej sytuacji skorzystanie z dobrodziejstwa natury czyli przytulanie się do drzew. Larissa Kyzer podkreśla, że na Islandii zaleca się właśnie taki, mogłoby się wydawać nietypowy, kontakt z naturą. Zachowanie dystansu społecznego jest dla nas trudne. Jednak to wcale nie znaczy, że jesteśmy w sytuacji całkowitej izolacji od doznań kinestetycznych.
Jak mówi Larissa Kyzer:
„Kiedy ściskasz [drzewo], czujesz je najpierw w palcach u stóp, a potem w nogach i klatce piersiowej, a potem w głowie”.
Larissa Kyzer, dziennikarka „Icealnd Review”
W okresie izolacji kontakt z naturą, może dawać poczucie stabilności, ugruntowania, relaksu i gotowości do działania. Czy Wy też się z tym zgadzacie?
Dobrodziejstwo natury a badania naukowe
Jaka jest Wasza reakcja na to, co czytacie? Czy nie czujecie jak łatwo jest wpaść w schemat oceniania, że to „szaleństwo” albo „głupoty”? Czy nie pojawiają się Wam myśli dotyczące tego „co pomyśleliby sobie moi sąsiedzi, gdyby zobaczyli, że przytulam się do drzew?” i inne tego typu?
Tak łatwo wpaść nam w schemat oceniania, czy niewspierającego myślenia. Jednak już znacznie trudniej, poddać to, co czytamy czy słyszymy refleksji. A warto wiedzieć, że wiele badań naukowych potwierdza, że kontakt z naturą jest koniecznością.
Japończycy od lat ćwiczą „shinrin-yoku” o której pisałam w artykule: „Stres i nerwy – jak sobie z nimi radzić? Shinrin-Youku”.
Możecie przeczytać także artykuł „Natura lekarstwem na stres?” w którym poruszam wętek tego, jak natura ma się do zdrowia psychicznego.
Wiele badań wskazuje także, że spędzenie dzieciństwa na terenach zielonych (nie w betonowej dżungli), wpływa na zdrowie psychiczne. Więcej dowiecie się na tem temat z artykułu „Jak zredukować ryzyko chorób psychicznych?”, gdzie cytuje te badania.
Całkiem niedawno, napisałam artykuł o moich osobistych obserwacjach w temacie ilozacji i potrzeby bycia w naturze. Znajdziecie go tutaj: „Jak zredukować ryzyko chorób psychicznych?”
Jeżeli interesuje Was temat wpływu środowiska w jakim żyjemy na zdrowie, to zapraszam do lektury artykułów:
- „Przyczyny depresji, schizofrenii i autyzmu”
- „Depresja, choroba dwubiegunowa, schizofrenia – z powietrza?!”
Islandzkie podejście do czasu izolacji
Leśnicy pracujący w Państwowym Lesie Hallormsstaður, dbają o to, by specrowicze mieli dobre warunki. Oczyszczane są ścieżki, pracownicy przypominają o konieczności zachowania odstępu od siebie oraz zachowaniu środków ostrożności.
Zaleca się by drzewa do przytulania wybierać wybrednie, to znaczy nie pierwsze, lepsze z brzegu. Brak przypadkowości, może spowodować, że ten proces nabierze dla nas innego znaczenia. Będzie bardziej istotny, a my będziemy mieć większe poczucie decyzyjności.
O czym jeszcze mówią leśnicy? Przykładowo o tym, że:
„Pięć minut jest naprawdę dobre, jeśli możesz poświęcić pięć minut swojego dnia na przytulenie [drzewa], to zdecydowanie wystarczy […]. Możesz to zrobić wiele razy dziennie – to nie zaszkodzi. Ale raz dziennie na pewno się przyda, nawet na kilka dni […]. Miło jest też zamknąć oczy, gdy tulisz się do drzewa […]. Opieram policzek o pień i czuję ciepło i prądy płynące z drzewa do mnie. Naprawdę to czujesz. „
Bergrún Anna Þórsteinsdóttir, asystent Straży Leśnej w państwowym lesie Hallormsstaður:
„Zaleca się, aby ludzie wyszli na zewnątrz w tym okropnym czasie […]. Dlaczego nie cieszyć się lasem, przytulić drzewo i zdobyć trochę energii z tego miejsca?”
Bergrún Anna Þórsteinsdóttir, asystent Straży Leśnej w państwowym lesie Hallormsstaður
Na koniec, choć wciąż w temacie, podrzucam tekst o tym, jak radzić sobie ze stresem. Ja też moge Wam w tym pomóc, nie tylko poprzez sesje psychologiczne.
Specjalnie w tym celu stworzyłam autorskie narzędzie – trening relaksacyjny. Więcej o tym i nie tylko, dowiecie wiesz się z artykułu: „Jedno z najpotężniejszych narzędzi radzenia sobie ze stresem.”
Źródło:
- Larissa Kyzer , „Forest Service Recommends Hugging Trees While You Can’t Hug Others” , Iceland Review kwiecień 2020
- Rúnar Snær Reynisson, „Hvetja fólk til að fara út í skóg og knúsa tré”, Fréttastofa RÚV, kwiecień 2020