Komunikacja z innymi to wbrew pozorom wcale nie jest proste zadanie. Kiedy dotyczy ono relacji dorosły-dziecko, wcale nie jest łatwiej. Warto pamietać także o tym, że w przypadku relacji dorosły-dziecko, nieodpowiednia komunikacja może zrobić wiele złego.
Cykl komunikacja rodzic-dziecko
Chcę zaproponować Ci cykl dotyczący komunikacji, który powstał na bazie moich kontaktów gabinetowych, warsztatów czy wykładów. Wciąż otrzmywałam pytania związane z tym tematem. Ponadto cały czas jestem w kontakcie z rodzicami, nauczycielami czy terapeutami, którzy jasno informują mnie o tym, że świat komunikacji z dzieckiem bywa dla nich bardzo trudny. Wszystkie artykuły z tego cyklu, znajdziesz poniżej:
- „Czy jesteś rodzicem autorytarnym? [cz.1 – cykl komunikacja rodzic-dziecko]”
- „Co masz w sobie z pouczającego rodzica? [cz.2 – Cykl komunikacja rodzic-dziecko]”
- „Rodzic obwiniający – czy coś Cię z nim łączy? [cz.3 – Cykl komunikacja rodzic-dziecko]”
- „Rodzic bagatelizujący – czy nim jesteś? [cz. 4 – Cykl komunikacja rodzic-dziecko]”
Cykl bariery komunikacyjne
Okazało się jednak, że sama wiedza o komunikacji to mało, konieczne jest zagłębienie się w ten temat. Dlatego powstał kolejny cykl, dotyczący barier komunikacyjnych. Artykuł, który czytasz, jest ostatnim z cyklu, a wszystkie poprzednie znajdziesz poniżej:
- „Osądzanie, ocenianie, potępianie [Bariery komunikacyjne dziecko-rodzic, cz. 1]”
- „Zwroty zawierające propozycję rozwiązania problemu [Bariery komunikacyjne, cz. 2]”
- „Zaprzeczanie/odsuwanie problemu by poprawić nastrój dziecka [Bariery komunikacyjne, cz. 3]”
- „Wypytywanie i ogień pytań [Bariery komunikacyjne cz. 4 ]”
Uciekanie – jak ono wygląda?
Często w obliczu trudności jaką przeżywa dziecko lub trundości jaką przeżywa rodzic czy nauczyciel (bo nie wie jak sobie poradzić w danej sytuacji z dzieckiem), pojawia się pustka w głowie. Ten brak pomysłu powoduje, że dorośli często decydują się na uciekanie od problemu, udawanie, że go nie ma, używają sarkazmu czy cynizmu.
Należy wyraźnie podkreślić, że najczęściej dziecko nie jest w stanie zrozumieć zastosowanego przez dorosłego sarkazmu, cynizmu czy ironii.
Uciekanie od cudzych problemów, zbywanie może wyglądać następująco:
- odwracanie uwagi, sarkazm, zabawianie, dowcipkowanie
PRZYKŁAD: „nie myśl już o tym, porozmawiajmy o czymś przyjemnym”, „wydaje mi się, że ktoś wstał dziś lewą nogą”
EFEKT: poczucie odrzucenia, zranienia, niezrozumienie, rozczarowanie
Jak działa to w relacji?
Najczęściej, kiedy dziecko spotyka się z taką odpowiedzią, jego zachowania się nasilają lub następuje wycofanie. Jednak co ważne, wycofanie może nieść na sobą poważne konsekwencje, szczególnie gdy dziecko spotyka się z taką odpowiedzią w przypadku ważnego dla niego tematu lub po prostu regularnie.
Takie zachowanie rodzica, dziadków czy nauczyciala, może spowodować, że dziecko nie tylko poczuje się niezrozumiane i odrzucone. Tutaj jest ogromne ryzyko generalzacji – tego, że dziecko dojdzie do wniosku, że wszyscy dorośli nie są w stanie go zrozumieć, że rozmawianie nie ma sensu, tak samo jak obnażanie się z jakąś trudnością czy proszeniem o pomoc (dzieci coraz częsciej mają z tym problem).
Konieczne jest zrozumienie tego, że jeżeli dziecko podjęło decyzję o tym by porozmawiać, ujawnić swoją trudność czy emocje, jest to oznaką zaufania. Za każdym razem, kiedy dorosły unika tematu lub zbywa dziecko, pokazuje, że na to zaufanie nie zasługuje.
Jak większość z nas wie, nadszarpnięte zaufanie bardzo trudno odbudować i wymaga to ogromnego wysiłku, z dwóch stron – i tej która stara się o to zaufanie ponownie stara i tej, która ma zaryzykować i ponownie zaufać. Nie da się budować dobrej, zdrowej relacji opartej na wartosciach, jeśli brakuje w niej zaufania.
W sytuacji, kiedy nie jesteśmy w stanie podjąć jakiegoś tematu lub zwyczajnie nie wiemy co powiedzieć, warto dać dziecku taki komunikat, mówiąc o swoich emocjach np.: „Jest mi bardzo przykro, że się z tym zmagasz. Nie wiem jak moge Ci pomóc. Co mogę dla Ciebie zrobić?”
O tym dlaczego warto mowić o swoich emocjach, napisałam w artykule „Jak skutecznie się komunikować nie raniąc innych?”