O bliskości budowanej w relacji romantycznej czy rodzinnej, można przeczytać wiele. Jednak o bliskości ze sobą, już nie tak łatwo poczytać czy posłuchać. Dlaczego i jak w takim razie o nią dbać?
Tabuizowanie bliskości ze sobą
Bliskość wielu osobom kojarzy się jedynie z relacjami romantycznymi. To z kolei nasuwa skojarzenia, że bliskość sama w sobie jest w jakimś stopniu seksualna. Jednak nie jest to prawda. Bliskość dotyczy relacji z rodzicami, relacji w rodzeństwie, relacji przyjacielskich, romantycznych i wreszcie relacji ze sobą.
Ta ostatnia relacja, w niczym nie jest gorsza od pozostałych. Nie jest też tak, że powinna być na szarym końcu relacji o które dbamy. Wręcz przeciwnie, dlatego podejmuję dzisiaj temat bliskości ze sobą. O tym jak ją budować i jak o nią dbać dowiesz się z dalszej części tekstu.
Bliskość jest wymagająca
Taki, zgadza się. Dlatego, że aby ją w ogóle tworzyć konieczny jest czas, regularność i systematyczne podejście. Już to samo w sobie bywa dla nas trudne. Jeśli dodamy do tego konsekwencję, uważność, łagodność i życzliwość, może się okazać, że jest to bardzo trudny proces. Często tak właśnie jest.
Więcej na temat uważności dowiesz się z poniższych tekstów, w których znajdziesz przydatne ćwiczenia:
- Mindfulness czyli co?
- Uwierz w siebie. Zatrzymaj się. Bądź tu i teraz.
- Uważność – poprzyglądaj się własnym myślom [ćwiczenie]
W mojej gabinetowej praktyki wynika, że dla wielu osób, bliskość w relacji ze sobą jest czymś trudnym. Niektórzy mają wrażenie, że łatwiej bliskością obdarowywać innych, niż siebie. W narracji kulturowej jest to bardziej pożądane i oczekiwane. Natomiast bliskość w relacji ze sobą bywa postrzegana jako coś niewłaściwe, negatywnego czy egoistycznego, w rozumieniu negatywnym.
Nie ma zatem nic dziwnego w tym, że większość z nas, zaczyna się zajmować tym tematem po 40-stce. Czeto w trakcie terapii lub procesu rozwojowego.
Samo-refleksje
Pozwalaj sobie na nie. Przyglądaj się sobie, by poznać i zrozumieć swoje wartości, potrzeby i przekonania. One wszystkie mogą zmieniać się w czasie, zatem samo-refleksja nie jest czymś, co robisz jeden raz, na całe życie. To coś, do czego nieustannie się wraca. Sprawdza, co się zmieniło, jak się zmieniło i co chcesz z tym zrobić.
Samo-refleksja to również okazja do poprzyglądania się własnym celom i marzeniom, które są istotnymi elementami życia. Marzenia i cele nie są trywialne, niepotrzebne i egoistyczne (w negatywnym rozumieniu). Często stanowią trzon naszego życia. Dzięki nim czujemy mobilizację do działania. To one utrzymują nas przy życiu, jak pisał Victor Frankl w książce „Człowiek w poszukiwaniu sensu”.
Więcej na temat egoizmu, być może w znaczniu jakiego do tej pory nie znałax, dowiesz się tutaj:
Aktywność fizyczna
Może się wydawać, że kompletnie nie ma związku z budowaniem bliskości ze sobą. Jednak to nieprawda – człowiek jest złożoną istotą. W celu zadbania o siebie, samopoczucie i odpowiedni stan zdrowia psychicznego, konieczne jest dbanie o aktywność fizyczną. Nie w sensie bicia rekordu, a regularnego ruchu, który nie „musi” być wysiłkowy.
Zadbanie o stan zdrowia psychicznego, stwarza przestrzeń to dbania o bliskość, życzliwość i łagodność. Im tej przestrzeni więcej, tym łatwiej dbać o te i inne obszary. To trochę jak w Piramidzie Maslowa – nie da się dbać o szczyt piramidy, kiedy jej baza jest w rozsypce.
Odpoczynek
To trochę ta sam kategoria co dbałość o aktywność fizyczną. Nie da się dbać o siebie i o zdrowie, kiedy nie potrafimy odpoczywać lub nie pozwalamy sobie na to. Odpoczynek może wyglądać bardzo różnie i w zależności od wielu czynników, co innego będzie dla nas odpoczynkiem.
O tym jak odpoczywać, dowiesz się z poniższych tekstów:
Utrzymuj zdrowe granice
Zarówno wobec innych, jak i umysłu. Naucz się odmawiać temu, co Ciebie nie wspiera, a czerpać z tego, co budujące. Nie dotyczy to „tylko” otoczenia, a wszystkiego innego. Tego co robisz w wolnym czasie, jakie media i w jaki sposób konsumujesz, jaką masz dietę, jaką literaturą się zasilasz. Wszystko to co robisz, może być albo wspierające albo osłabiające, z kilkoma opcjami pomiędzy 😉
Pamiętaj w tym trzymaniu granic, także o ważnym aspekcie dawania i brania. Dawaj, jednak również bierz lub naucz się tego, jeśli masz z tym trudność. Kiedy tylko dajesz, nie biorąc doprowadzasz siebie do wyczerpania. To nie jest coś co Ciebie wspiera, a osłabia. Regularne działanie w taki sposób może doprowadzić do wypalenia, depresji, myśli samobójczych i wielu innych doświadczeń.
Jak dbać o asertywność dowiesz się z poniższych tekstów:
Ucz się bycia ze sobą
Pamiętam, jak zauważyłam w 2014 roku, że wiele osób klienckich, z którymi pracuję nie potrafi być w ciszy. Jednak nie z powodu ciszy, a dlatego, że bycie w ciszy niejako „zmusza” nas do bycia ze sobą. Z myślami i emocjami, które się pojawiają, ze wspomnieniami i z jednoczesnym brakiem czegoś, co je zagłusza (jak działające radio czy telewizor).
To wszystko prowadzi do oddalania się od siebie, osłabiania relacji ze sobą. Dlatego ucz się bycia ze sobą, ze wszystkim co temu towarzyszy. Naucz się uważnie przyglądać myślom, emocjom, pragnieniom. To nie oznacza, że „musisz” coś z tym robić. Sama obserwacja jest już bardzo wartościowa. Sprzyja budowaniu świadomości tego kim jesteś i czego potrzebujesz, co jest dla Ciebie ważne, trudne czy przyjemne. Taka wiedza o sobie, to naprawdę bardzo wiele!
Testuj poznawanie/rozwijanie pasji i zainteresowań, próbuj nowych rzeczy i rozwiązań. Pozwól sobie na eksperymentowanie z uważnym przyglądaniem się temu, co się dzieje. Dlatego unikaj eksperymentowania pod wpływem środków psychoaktywnych 😉
Praktykuj empatię i współczucie wobec siebie
Łagodność, życzliwość, cierpliwość, ciepło, wyrozumiałość, cierpliwość wobec siebie – to Twoje słowa klucze. Jak wiele z nich nimi było, zanim to przeczytałxś?
Wszyscy popełniamy błędy, wszystkim nam zdarza się traktować siebie w niewłaściwy sposób. Możemy akceptować swoje zachowania z przeszłości, a jednocześnie pozwalać sobie na dokonywanie zmian. Krok po kroku. Co Ty na to?:)
Więcej na temat samowspółczucia, dowiesz się czytając poniższe teksty: